Kociakom rosyjskim niebieskim oczy mogą wybarwiać się nawet dwa lata. Zmieniają wtedy kolor z niebieskiego na żółto-zielony, by docelowo uzyskać kolor szmaragdowy.
Nikon kończy dziś pięć miesięcy i jego oczka tracą swój „kocięcy” niebieski kolor na korzyść zieleni i żółci. Chociaż wszystko tak naprawdę zależy od oświetlenia – czasem są prawie całkiem zielone (ze złotymi obwódkami), a czasem jeszcze niebieskie.
uśmiecha się, prawda? :)
Już wcześniej widzieliśmy zapędy Nikona do zieleniny w doniczkach. Najczęściej objawiały się one podczas wizyt u kocich cioć i wujków, którzy z wyrozumiałością patrzyli na gwałt dokonywany na ich roślinkach. Z lenistwa kupiliśmy więc gotową, zapakowaną trawkę dla kotów, którą wystarczy regularnie podlewać. Okazało się, że w składzie jest tylko owies, więc następnym razem trawkę będziemy sadzić sami.
Testy trawki dla kotów wypadły pozytywnie. Najbardziej Nikonowi smakuje, gdy udajemy, że jej skubać nie wolno.
Gryzienie trawy czyści żołądek, wspomaga metabolizm i pomaga eliminować kłaczki z włosów zalegające w układzie pokarmowym. Na zdrowie!
Dostaliśmy prezent noworoczny. Nikon przetestował i teraz czeka na koszulki dla kotów. Proponowany nadruk: „za wołowinę pośpisz dłużej godzinę”.
Dzięki Synthetic!
koszulka: sthc.pl
Pierwsze święta Nikona i nie pierwszy prezent rozerwany na strzępy. Rozbój jak na małego bandziora przystało.
Prezent świąteczny został zaakceptowany. Co więcej, w odróżnieniu od tego modelu, przetrwał nocne harce i do złożenia nie potrzeba było zatrudniać całej drapakowej ekipy.
104 cm zabawy
i spania
Koci podkołdernik wychodzi zwykle nocą. Zagnieżdża się pod kołdrą, gdzie potrafi przetrwać wiele godzin. Około 4 nad ranem przechodzi metamorfozę i zamienia się w najskuteczniejszy budzik bez opcji „drzemka”. Prawda jest taka, że gdyby nie Nikon, to nigdy nie wstałabym do pracy na 9…
Trzeci tydzień w nowym domu.
2 kg żywej kociej wagi i 4 tryby: spanie, jedzenie, zabawa i mruczenie.
poranna joga
hipnotyzowanie człowieka „daj saszetkę, daj saszetkę”
to jest ta mokra karma z dowozem?!
mycie okien
kontrola wytrzymałości uchwytów w kartonie
test pierwszych ozdób choinkowych
polowanie na myszy
pogoń za ptaszkami
i wieczorne prasowanie pościeli
…uff to był ciężki dzień.
Zdjęcia odnalezione przypadkiem w czeluściach telefonu. Jeszcze kiedy Kotton był niewinnym maluchem, zadowalał go zwykły kłębek wełny, a jedzenie nie znikało ze stołu w niewyjaśnionych okolicznościach.
ulubiona pozycja do dziś:
Na zakończenie kotorelacji ze Stambułu…
kocie rodzeństwo w (pięknym) komplecie:
najlepsza pozycja do spania:
P.S.
Okazało się, że to jednak siedmioraczki.
Używamy ciasteczek Więcej
W ramach naszego bloga używamy plików cookies wyłącznie w celach statystycznych/analitycznych. Czytając Kotton.pl wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek.
