życie z kotem

Zalety posiadania* jednego kota

2020-01-19
zalety jednego kota

* Oczywiście tytuł powinien brzmieć: Zalety opieki nad jednym kotem (dlaczego? Przeczytasz we wcześniejszym wpisie), ale wstęp rządzi się swoimi prawami i wyjątkowo dopuszczam skrót myślowy. Dziś opowiem o tym, dlaczego dobrze jest mieć w domu właśnie „jedynaka”.

Jeden kot czy więcej?

Nie zrozumcie mnie źle – nie twierdzę, że posiadanie jednego kota jest lepsze od dwóch czy sześciu. Po prostu mam jednego i widzę w tym rozwiązaniu sporo plusów. Wiele – innych – zalet ma z pewnością także posiadanie większej liczby futer. Ale skoro mam jedynaka – jakie są dobre strony tej sytuacji?

jeden kot rosyjski w hotelu

Diagnozowanie chorób

Mieszkając z jednym kotem od razu widzę, gdy dzieje się coś niepokojącego. Brak wizyt w kuwecie? Nieprzyjmowanie pokarmów? Odmawianie picia wody czy zwiększone pragnienie? Trudno byłoby zauważyć te sygnały, mając więcej futer. Dzięki opiece nad jednym delikwentem wiem dokładnie, jak często chodzi do toalety (i z jakim skutkiem), jak dużo je i jak często wymiotuje. Zwracam na te symptomy szczególną uwagę, ponieważ Nikon jest kotem struwitowym, tarczycowym i nerkowym – i szybkość reakcji ma kluczowe znaczenie.

Leczenie

Mając jednego kota, podawanie leków w tabletkach czy pastach jest dziecinnie proste – wystarczy dodać je do karmy. Dzięki temu najczęściej udaje mi się uniknąć stresującego wciskania tabletek prosto do paszczy. Przy dwóch kotach upilnowanie, który zjada porcję z lekami, byłoby trudne, jeśli nie niemożliwe.

Dieta i kontrola wagi

Mając jednego czworonoga w domu, łatwiej jest zadbać o jego prawidłową wagę. Gdy jest za gruby – wydzielamy odpowiednią ilość jedzenia i nie wyjada go towarzyszom. Gdy jest za chudy – nikt nie stanowi konkurencji do miski i może godzinami medytować nad posiłkiem. Co prawda pojawiają się już na rynku rozwiązania mające tę sprawę ułatwić np. miski otwierane tylko przez konkretnego kota za pomocą chipa – ale nie wiem, czy sprawdzają się w stu procentach, a na pewno nie do tanich nie należą.

Opieka nad kotem a wyjazdy

Kot to obowiązek – w większości przyjemny – który daje o sobie znać szczególnie w sezonie urlopowym. Nie zawsze można i chce się zabierać kota na wakacje (chociaż jeśli się da, to polecam – tutaj napisałam więcej o wyjazdach z kotem). W przypadku dłuższych wyjazdów wolę, by kot nie siedział sam w domu i szukam znajomych czy rodziny, która go do siebie przygarnie. Dużo łatwiej jest jednak poprosić o opiekę nad jednym kotem niż nad czwórką.

Jest coraz więcej miejsc, gdzie można przyjechać z pupilem. O ile spakowanie jednego delikwenta z całym jego dobytkiem (transporter, kuweta, żarcie, drapak, zabawki, szelki, leki, miseczki) jest wykonalne, chociaż niełatwe, to przy większej liczbie zwierzaków chyba bym się nie podjęła tego zadania.

Koszty utrzymania

Osoby, które twierdzą, że jeden czy dwa koty to prawie żadna różnica w kosztach – z pewnością nie prowadzą budżetu domowego. Dwa koty jedzą za dwóch i zużywają dwa razy więcej żwirku. Wizyty u weterynarza, badania okresowe i leczenie także kosztują podwójnie. W przypadku chorób zakaźnych czy pasożytów zazwyczaj wszystkie koty wymagają leczenia na raz. Doba hotelowa liczona jest również od sztuk kota. Na przykład w ostatnim hotelu (skąd pochodzą zdjęcia do tego wpisu) płaciłam 60 zł za „kocionoc”. Mnożąc to przez większą liczbę zwierzaków… wychodzi  niemało. Jeśli chcesz sprawdzić, ile kosztuje utrzymanie jednego kota, zerknij do mojego rozliczenia 2018 roku.

Podsumowując, jeden kot to:

  • szybsze diagnozowanie chorób
  • łatwiejsze, mniej stresujące podawanie leków
  • skuteczniejsza kontrola wagi
  • łatwiejsze znalezienie opieki na czas wyjazdu
  • niższe koszty utrzymania

Co dodalibyście do tej listy?

Zobacz również

12 komentarzy

  • Reply Zofia 2020-02-10 at 14:38

    Fajny kociak. My z naszym kotkiem dopiero uczymy sie wspólnego mieszkania :)

  • Reply monika lutnik 2020-02-11 at 16:56

    I tu sie niestety nie moge zgodzic,jestem sluga dwoch kotow I najlepsza decyzja bylo posiadanie drugiego,maja siebie nawzajem,cudowne,jak sie miziaja ,myja I dbaja o siebie nawzajem,i w kuwecie odrazu widac kto byl ostatni,bez broblemu to zobaczycie,koszty jedzenia niewiele wieksze moje jedza tylko mokra karme I puszki dziele na polowe,idealnie higienicznie,no niestety tylko wizyty u veta a pozatym same zalety,nie mozna tylko myslec o sobie ale I o kocie czego on by chcial……

    • Reply Kot Kotton 2020-02-13 at 17:04

      Monika, opisałam tylko zalety jednego kota w domu, na pewno opiekowanie się większą liczbą jest równie cudowne.
      Każdy kot ma też inne oczekiwania i charakter, może być też tak, że dokocenie się nie uda i koty będą nieszczęśliwe. Także – wszystko zależy od sytuacji. Cieszę się, że u Ciebie dwa koty dogadują się świetnie :)

    • Reply Nina 2021-03-27 at 09:57

      W pełni się zgadzam z tym komentarzem. Też wzięliśmy drugiego kota i rewelacyjnie koty spędzają razem czas. Mniej mają stresu, gdy trzeba je komuś oddać na kilka dni pod opiekę. Są bardzo radosne. Chętnie się razem bawią. A koszty faktycznie nie są dużo wyższe. Uważam, że artykuł jest nastawiony jedynie na wygodę właściciela. Nie ma w nim ani słowa o komforcie zwierzaka.

      • Reply Kot Kotton 2021-03-27 at 10:35

        W pełni się nie zgadzam z opinią, jakoby posiadanie jednego kota było nastawione na wygodę opiekuna (nie właściciela) kota. Wszystko zależy od charakteru kota i tego, jak się nim zajmujemy, czy dajemy mu uwagę i zaspokajamy jego wszystkie potrzeby. Cieszę się, że miała Pani to szczęście, że koty się polubiły. Ale nie zawsze tak jest, mogło się to skończyć stresem i chorobami.

  • Reply Olka 2020-02-13 at 16:17

    Każda sytuacja ma swoje wady i zalety. Pewnie, że taniej i łatwiej z jednym kotem.
    Chyba nic więcej bym nie dodawała. Wymieniłaś już wszystko.

  • Reply monika lutnik 2020-02-25 at 13:33

    Masz zupelna racje,dokocenie moze sie nie udac I wtedy katastrofa,zrujnowalismy swiat naszemu jedynakowi,ale zawsze warto sprubowac,dwie mordki wtulone w siebie,,widok bezcenny,,,no I spanie w czworke niezapomniane chwile…pozdrawiamy najcieplej jak potrafimy monika lulu I misha

    • Reply Kot Kotton 2020-02-25 at 20:01

      Następnym razem wezmę po prostu rodzeństwo :) Pozdrawiamy z Nikonem!

  • Reply wałek silikonowy 2020-03-26 at 10:13

    słodki <3 ja mam w planach przygarnąć kotka w tym roku :)

  • Reply monika lutnik 2020-03-27 at 17:02

    Pozdrawiamy serdecznie I zyczymy duzo zdrowka monika lulu I misha xx

  • Reply Karolina 2021-02-08 at 11:17

    Dziękuję za ten wpis, bo mając jedną kotkę wciąż mam niedosyt ze względu na jej niezależność emocjonalną, poza tym nieraz wydaje mi się że woła po kociemu swoje kumpele (a jest wykastrowana). Ale rozsądek każe się powstrzymać, zwłaszcza, że to też egzemplarz, by który ma swoje obciążenia zdrowotne, a w dodatku jest strasznym łasuchem. Muszę sobie o tym ciągle przypominać i cieszę się, że trafiłam wreszcie na taki głos z zewnątrz. :-)

  • Reply Ciechom 2021-03-13 at 01:59

    Następnym razem adoptuje rodzeństwo, Draka niestety nie lubi innych kotów.

  • Zostaw Komentarz

    Używamy ciasteczek Więcej

    W ramach naszego bloga używamy plików cookies wyłącznie w celach statystycznych/analitycznych. Czytając Kotton.pl wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek.

    Zamknij