zdrowie i choroby życie z kotem

Ile kosztuje utrzymanie kota? Podsumowanie 2022 r.

2023-01-01
kosztuje kot

Witaj w nowej, inflacyjnej edycji wpisu, ile kosztuje kot. Dawno już nie robiłam takiego zestawienia (ostatnie to podsumowanie 2018 roku). Jednak w związku z szalejącą inflacją – i starzejącym się Nikonem – pomyślałam, że dla niektórych może to być pomocna lektura. Jak co edycję przypominam, że moje dane nie są w żaden sposób miarodajne i nie możecie ich 1:1 przekładać na swojego zwierzaka czy na ich podstawie podejmować decyzji o opiece (bądź nie) nad kotem. Jednak mogą stanowić do niej punkt wyjściowy.

Co się zmieniło w tym czasie? U Nikona robimy już szersze, bo geriatryczne, badania kontrolne, dwa razy w roku. Ostatnio też dzieje się coś z trzustką, więc doszło sprawdzanie enzymów trzustkowych i usg brzuszka. Na kwoty niewątpliwie wpływają drożejące usługi weterynaryjne, czasem z wizyty na wizytę, i karma. Oczywiście dojazdy do lecznicy też są droższe, ale tego już w zestawieniu nie liczę. Co nam się udało, to ograniczyć częstotliwość czyszczenia zębów u weterynarza, co zawdzięczamy regularnemu myciu kocich zębów.

A więc jedziemy z tym hajsem!

Wydatki na kota

Wydatki na kota podzieliłam w tym roku na 4 kategorie, przy czym akcesoria są naprawdę wydatkiem marginalnym:

  • karma i żwirek – jestem wierna roślinnemu, zbrylającemu się żwirkowi Cat’s Best; Nikon je wyłącznie mokrą karmę, którą dla własnej wygody kupuję w droższych, 200-gramowych puszkach; czasem zdarzą mi się bardziej ekstrawaganckie zakupy – saszetki czy zupa dla kota; jako smaczków używam suchej karmy, obecnie takiej, która nie obciążałaby trzustki
  • leki i suplementy – Nikon bierze leki na tarczycę (Metizol) oraz suplementy na nerki (RenalVet), wątrobę (Hepatiale Forte), trzustkę (Amylactiv Digest) i kamienie moczowe (UrinaryMet); wliczam tu też pastę do zębów
  • weterynarz – ważna pozycja w życiu 10-letniego kota; w naszym przypadku jest to w dużej mierze profilaktyka (badania krwi, moczu, usg), kontrole, szczepienia i odrobaczanie; ale też diagnozowanie, co dzieje się z trzustką. W 2023 roku będziemy musieli wyczyścić Nikonowi dodatkowo zęby, bo mimo ich mycia, kamień się jednak z czasem nagromadził
  • akcesoria dla kota – jeden mały drapak na nogę stołu z IKEA.

Większość zakupów, także suplementów, robię przez internet, żeby nie przepłacać. Mam też wykupioną zniżkę 5% na Zooplusie.

Ile kosztuje kot miesięcznie i rocznie

W tym roku na kota wydawałam średnio prawie 460 zł miesięcznie, zatem 2022 zamknęliśmy w kwocie 5488,95 zł. Szczegółowe rozłożenie wydatków znajdziecie na końcu wpisu. Czy jest to dużo czy mało – trudno mi ocenić, ale szczerze mówiąc, przy tej liczbie badań kontrolnych spodziewałam się nawet nieco wyższej kwoty.

W podziale na kategorie kot kosztuje rocznie następująco:

  • karma i żwirek: 2267,28 zł
  • leki i suplementy: 1141,68 zł
  • weterynarz: 2052 zł
  • akcesoria dla kota: 27,99 zł

Czego życzyłabym sobie w 2023 r.? Żebyśmy rozwikłali problem podwyższonej lipazy trzustkowej u Nikona, bo to obecnie największe moje zmartwienie.

Miesięczne zestawienie wydatków

MIESIĄCKATEGORIAKWOTA (ZŁ)
styczeńkarma i żwirek173,08
leki i suplementy90,25
lutykarma i żwirek144
leki i suplementy93,2
marzeckarma i żwirek173,28
leki i suplementy76,8
weterynarz731
kwiecieńkarma i żwirek156,36
leki i suplementy362,23
weterynarz363
majkarma i żwirek172,56
weterynarz180
czerwieckarma i żwirek175,16
leki i suplementy93,9
lipieckarma i żwirek182,68
leki i suplementy52,9
sierpieńkarma i żwirek189,24
leki i suplementy40
weterynarz212
wrzesieńkarma i żwirek290,28
leki i suplementy179,65
październikkarma i żwirek216,04
listopadkarma i żwirek224
leki i suplementy95,89
grudzieńkarma i żwirek170,6
leki i suplementy56,86
weterynarz566
akcesoria27,99
RAZEM5488,95
MIESIĘCZNIE457,41
Zestawienie miesięczne pokazujące, ile kosztuje mój kot

Zobacz również

43 komentarze

  • Reply Anna 2023-01-01 at 23:39

    Bardzo współczuję, że Nikon ma problem z trzustką. ? Czy wiesz, że w takiej sytuacji trzeba ograniczyć węglowodany w kociej diecie? Jak chodzi o żywienie, to polecam facebookową grupę Surowe Kotki i Psy.
    Życzę zdrowia dla Ciebie i Nikona w nowym roku! ??

    • Reply Kot Kotton 2023-01-02 at 11:35

      Cześć, dziękuję za komentarz. Nikon praktycznie nie przyjmuje węglowodanów, bo je mięsną karmę, w której ich po prostu nie ma. Weterynarka zaleciła ograniczyć tłuszcz w diecie, ale wyniki się nie poprawiły (a wręcz przeciwnie).

      • Reply Anna 2023-01-02 at 16:58

        Tłuszcz ogranicza się u piesków trzustkowych, a u kotów węglowodany. Jeśli możesz, zrezygnuj z podawania suchej karmy jako przekąski. Zdrowsze są smaczki liofilizowane lub suszone 100% mięsa.
        Polecane przysmaki przez jedną z administratorek grupy SKiP znajdziesz tutaj: https://kotanieblog.wordpress.com/2022/10/23/przysmaki-dla-alergikow
        Czy możesz napisać, jaką mokrą karmę dostaje Nikon? Jeżeli producent na etykiecie nie podaje węglowodanów w składzie analitycznym, to nie znaczy, że karma nie zawiera ich w ogóle. Nie ma na polskim rynku karmy bez węglowodanów.

        • Reply Kot Kotton 2023-01-02 at 22:17

          Nikon dostaje karmę Leonardo, w składzie nie ma praktycznie nic poza produktami zwierzęcymi, a na pewno ryżu, pszenicy, grochu czy ziemniaków :)

          • Anna 2023-01-03 at 00:03

            Węglowodany to nie tylko zboża, warzywa i owoce. Do karm mokrych dodawane są substancje zagęszczające (zagęstniki) przeważnie roślinne, np. guma guar, Guma arabska, Guma gellan, guma ksantanowa, guma kasja, karagen, mączka chleba świętojańskiego, inulina, agar. Producenci nie mają obowiązku podawać na etykiecie tych i innych dodatków technologicznych. Niektóre z nich mogą być niebezpieczne dla zwierząt. Ten temat jest moim konikiem od ponad 2 lat, bo moja kotka rosyjska jest alergiczką pokarmową i środowiskową.
            Polecam obliczyć ilość węglowodanów w karmie za pomocą kalkulatora: https://apollofluffycat.com/kalkulator
            Pozwolę sobie zacytować fragment przewodnika z grupy SKiP n/t mięsa i produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego: „Po przejrzeniu składów 40 bytowych karm mokrych w jednym z internetowych sklepów zoologicznych okazało się, że taki zapis rozpoczyna skład aż 18 z 40 rodzajów dostępnych karm. Najczęściej są to karmy tzw. marketowe ale również te, które sam producent określa mianem „premium”. Na pierwszy rzut oka wygląda to nieźle, mamy w składzie mięso…czym są jednak produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego?
            Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1069/2009 z dnia 21 października 2009 r., gdzie czytamy że ‘produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego to całe zwierzęta martwe lub ich części, produkty pochodzenia zwierzęcego lub inne produkty otrzymane ze zwierząt, nieprzeznaczone do spożycia przez ludzi”. Do produkcji karm dopuszczona jest kategoria 3 produktów ubocznych, która obejmuje m.in.
            – tusze i części tusz zwierząt które nadają się do spożycia przez ludzi zgodnie z przepisami wspólnotowymi, lecz nie są przeznaczone do spożycia przez ludzi z powodów handlowych;
            – produkty pochodzenia zwierzęcego lub środki spożywcze zawierające produkty pochodzenia zwierzęcego, które już nie nadają się do spożycia przez ludzi z powodów handlowych
            – produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego powstałe podczas wytwarzania produktów przeznaczonych do spożycia przez ludzi
            – skóra, krew, łożysko, wełna, pióra, włosy, rogi, ścinki z kopyt i surowe mleko pochodzące od żywych zwierząt
            Wbrew temu, co w niektórych publikacjach można było przeczytać, do produkcji karm nie mogą być używane padłe zwierzęta gospodarskie i towarzyszące, martwe płody czy obornik (należą one do kategorii 2 produktów ubocznych i podlegają utylizacji).
            Co z tego rzeczywiście trafia do karm dla psów i kotów? Czy możliwe jest, że w karmach marketowych znajdują się wyłącznie odpady typu pazury i pióra? Teoretycznie tak. Karma o takim składzie, o niskiej strawności, z białkiem o niskiej wartości biologicznej bardzo szybko doprowadziłaby jednak do poważnych niedoborów i niedożywienia.
            Z drugiej jednak strony, producenci karmy typu „mięso i produkty uboczne” zazwyczaj odmawiają podawania dokładnego składu konkretnego produktu, zasłaniając się tajemnicą receptury. Coraz częściej jednak deklarują np. na swoich stronach internetowych, że używane przez nich produkty pochodzenia zwierzęcego to podroby takie jak serca, żołądki, wątroba, płuca a nie pióra czy pazury. Ale dopóki na etykiecie karmy nie pojawi się dokładna lista składników, dopóty nie będziemy mieli stuprocentowej pewności , co w niej jest a czego nie ma.”

          • Kot Kotton 2023-01-03 at 15:11

            Wg rozpiski Barfnych Korepetycji karma Leonardo jest na szczycie listy – czyli uwzględniona jako dobra do codziennego żywienia. Tę listą posiłkowałam się, wybierając puszki dla Nikona.

        • Reply Maria 2023-01-17 at 13:00

          Współczuję, że Twój kot w stosunkowo młodym wieku ma tak dużo chorób. Mój kocurek miał fałszywie zdiagnozowaną chorobę tarczycy i miał przyjmować Metizol. Nie było żadnych objawów wskazujących na chorobę tarczycy a te nieprawidłowości wyszły przy rutynowych badaniach. Kot dostał Metizol który bardzo źle tolerował i jak wcześniej był w bardzo dobrej kondycji to zaczął czuć się źle. Długa historia ale skracając ją to okazało się że wynik był fałszywy i takie wyniki badań tarczycowych zdarzają się nie tak rzadko kiedy próbka krwi przeleży w laboratorium, albo nie jest właściwie przechowywana. Po odstawieniu Metizolu wrócił szybko do formy. Do 15 roku życia był całkowicie zdrowy, nerki w bardzo dobrym stanie, zęby też. Chrupał pocięte surowe skrzydełka kurczaka na czyste zęby. Jadł dobrej jakości mokrą karmę i trochę chrupek. Niestety zaraził się białaczką (choć był szczepiony przeciw białaczce) i w krótkim czasie odszedł. Był leczony interferonem ale niestety nie było żadnej poprawy. Erytrocyty leciały w dół cały czas. Po czwartej dawce w nocy dostał dużych duszności, był pod tlenem, niestety nie dało się go uratować. Był cudownym, mądrym i dobrym super kotem.

      • Reply Weronika 2023-01-10 at 13:46

        Na zapalenie o niewydolność trzustki u kota bardzo dobrze działa Lypex. Polecam! Również stosujemy. To są enzymy trzustkowe. W naszym przypadku okazały się skuteczniejsze od innych.

    • Reply Ewa 2023-02-07 at 14:13

      Ja od zeszłego roku mam trzy koty. Najstarsza ma 12 lat, średnia 1.5 roku a najmłodsza 8 mieś. W tym roku postanowiłam liczyć wydatki na koty. Styczeń już mnie zabił bo na karmę i żwirek wydałam ok. 800 zł i dodatkowo ponad 500 zł poszło na badania i sterylizację najmłodszej kotki. Najstarsza je tylko suchą karmę wysokomiesna i bezzbozowa. Średnia to kotka po zapaleniu wątroby i trzustki jest na karmię weterynaryjnej gastro. Zjada dziennie 300 g mokrej karmy i odrobinę suchej. Najmłodsza rośnie więc też na apetyt nie narzeka i 300 g kitten szybko znika. Żwirek używamy bentonitowy zbrylajacy co przy dwóch kuwetach daje zużycie ok 15-20 l miesięcznie. Na szczęście z zabawkami nie ma problemu bo sznurówka, szeleszczący papierek czy pusty karton to najlepsze zabawki choć piłeczki , myszki czy zabawki edukacyjne też mają nie pomijając drapakow – jeden duży i jeden typu tuba. Ale mimo tych wszystkich wydatków nie żałuję że mam je wszystkie.

      • Reply Kot Kotton 2023-02-13 at 11:19

        Oj, ja też wydatków nie żałuję. Mieszkanie z kotem to wspaniała rzecz :)

  • Reply Anna 2023-01-03 at 17:42

    Nie neguję Twojego wyboru, ale dużo producentów karm mokrych obniżyło jakość w okresie pandemii. Według dietetyków zwierzęcych np. z grupy Surowe Kotki i Psy oraz Koty i wszystko o nich, a także z bloga Kotuszkowo jest wiele lepszych karm.
    Jeżeli stan trzustki Twojego kocurka nie poprawia się, to może warto zmienić karmę na taką z lepszą jakością mięsa i bardziej zdrową? Mogę wysłać Tobie tabele z karmami w wiadomości na FB. Zależy mi, żeby Nikon był zdrowy. ???

    • Reply Kot Kotton 2023-01-04 at 10:34

      Hej, a masz jakieś informacje, że Leonardo obniżyło jakość? Wypróbowałam wiele być może lepszych karm, ale to jest jedyna, jaką Nikon je bez dosmaczania, całej reszty nie chciał tknąć. I dziękuję za troskę, oczywiście możesz podesłać swoją listę na FB :)

  • Reply Anna 2023-01-04 at 19:14

    Nigdy nie interesowałam się karmami Leonardo. Kupujesz tylko saszetki finest selection? One mają przyzwoity skład, ale podroby przeważają nad mięsem mięśniowym. Wymienione są na liście dobrych karm, stworzonej w maju 2022 przez grupę Kot i Pies Czworonożna Edukacja. Przykładowo karma z kurczakiem ma 3,5% węglowodanów w suchej masie. Karmy dla kotów z problemami zdrowotnymi nie mogą zawierać więcej niż 5% węglowodanów w s.m.
    Jeżeli Nikon ma nadczynność tarczycy i chore nerki, to powinien jeść karmy z niskim jodem i z niskim fosforem.
    Niedawno w grupie surowe kotki i Psy opublikowano post n/t karm z niskim fosforem: „chciałam tylko poinformować wszystkich opiekunów kotów z nadczynnością tarczycy, którzy mają zalecenie podawać karmę weterynaryjną firmy Hills, a koty jak wiadomo gardzą nią powszechnie ?, że jest na rynku produkt, a nawet dwa, które zostały przebadane pod kątem zawartości jodu i spełniają wytyczne dotyczące pasz dietetycznych dla kotów z nadczynnością tarczycy. Pierwsza to karma Cats Plate Pork, druga to Cats Plate Renal z wołowiną. Załączam Wam badania jodu, które po naprawdę bardzo długiej i pełnej przygód procedurze udało się zrobić.” Moja znajoma, która ma 10-letnią kotkę rosyjską z nadczynnością tarczycy, podaje jej od miesiąca karmy mokre Mjamjam. Karmy Mjamjam mają dużo niższy jod nawet 2 krotnie niż inne wysokomięsne puszki. Po kontrolnym badaniu wskaźniki tarczycowe obniżyły się u kotki.
    Karmy z najniższą zawartością fosforu to też Cats Plate oraz John Dog for Cats w słoiczkach. Moja kotka alergiczka dostaje królika i kaczkę w słoiczkach John Dog for Cats. W przyszłym tygodniu chcę kupić karmy Cats Plate koczkę, gęś i wieprzowinę, bo w badaniu krwi wyszła dwa razy podwyższona kreatynina i lekarz podejrzewa PChN. Parametr tarczycowy T4 też ma leciutko podwyższony, ale na razie do obserwacji. Moja kotka jest niejadkiem i bardzo rzadko zje posiłek bez dodatku pokruszonego mięsa liofilizowanego lub suszonego z kaczki.

  • Reply Lucek 2023-01-10 at 10:05

    Mój kot 12 lat kosztuje miesięcznie 60 zł.

    • Reply Kot Kotton 2023-01-10 at 10:13

      Naprawdę? Wydaje mi się to aż niemożliwe, bo u mnie sama karma to jakieś 200 zł/mies

    • Reply Gabson 2023-01-11 at 14:16

      Sam żwirek u mnie na miesiąc na jednego kota to około 100 zł. Ciekawią mnie pańskie wydatki w tym momencie na zwierzaka w, nie bójmy się tego powiedzieć, już podeszłym wieku.

      • Reply Seruch 2023-01-12 at 08:43

        Po prostu gość kupuje najtańszą karmę, a kot pewnie jest wychodzący i może nawet nie ma kuwety.

      • Reply Ela 2023-01-12 at 18:35

        To chyba jest ze złota ten żwirek.
        Człowieku ok 100 zł to kosztuje 14 kg catstbest na allegro i wystarcza na rok.

    • Reply Lucek 2023-01-17 at 23:37

      Do tej pory kupowałem żwirek w Kaufland za 10 kg-10 zł
      2 kg suchej karmy Purina do wekastrowanych -30 zł
      3 kg serc lub wątroby -20 zł
      Teraz żwirek kosztuje -20 zł
      Całe szczęście że jest zdrowy
      Kropelki na odrobaczanie wiosną -40 zł
      To wszystko.

  • Reply Marchewa 2023-01-12 at 04:42

    To jakis chorowity kotek jak tyle kasy miesiecznie na weta ?

    • Reply Kot Kotton 2023-01-12 at 11:20

      Dobrze przebadany i nie najmłodszy ;) Ale tak, wydajemy sporo, ostatnio szczególnie na kontrolę trzustki

  • Reply Seruch 2023-01-12 at 08:47

    U mnie na 2 koty jest dużo taniej miesięcznie, ale jedzą tania karmę z puszki i suchą (w większości).

  • Reply Damiano 2023-01-12 at 14:15

    Ja w zeszłym roku w pewnym momencie przestałem już podliczać bo…..bo to niczemu nie służyło i dałem sobie spokój. Moja kotka, Sfinks, na początku zeszłego roku zaczęła chorować na nerki. Początkowo zmiana karmy i leki trochę rozwój choroby wstrzymały. Parę miesięcy był spokój, natomiast w październiku pogorszyło sie w ciągu dosłownie tygodnia. Na wadze traciła w oczach. W przeciągu 9 miesięcy z 3,8 kg na 1,9 kg. Dokuczały nerki czyli kreatynina i mocznik – działający jak toksyna. Do tego podwyższony fosfor i ogólnie złe wyniki biochemii. 3 tygodnie dzień w dzień wizyty u weta na dożylnych kroplówkach żeby kotkę trochę odratować. Tylko przez te 3 tygodnie razem z lekami poszło prawie 2000 zł. Leków miała łącznie 7. Dożylne kroplówki pomogły tylko na chwilę bo po około 3 tygodniach było to samo. Do tego doszła anemia i za chwilę byłyby kolejne leki. I w połowie grudnia trzeba było już podjąć tą trudną ale słuszną decyzję o eutanazji. Teraz moja Kicia ma spokój i odpoczywa. Dożyła pięknego wieku 16 lat. Bilans całoroczny to ok 10 000 zł ale w tym już było wszystko: karma, żwirek, leki i wizyty u weterynarza. Dodam tylko, że jeszcze mam pieska który też przecież musi coś jeść i odbywać wizyty kontrolne u weterynarza. Ale tego już nie liczyłem. Pozdrawiam.

    • Reply Kot Kotton 2023-01-12 at 16:19

      Dziękuję Ci, Damian, za komentarz. Bardzo mi przykro z powodu kotki :( Ale zrobiliście wszystko, co się dało i to jest najważniejsze. Celem moich postów jest między innymi pokazanie, że kot to często nie jest drobny wydatek, szczególnie gdy się starzeje/zaczyna chorować, warto wziąć to pod uwagę decydując się na zwierzątko.

  • Reply Jyr 2023-01-12 at 18:30

    20 litrów cats best kosztuje 90 zł i wystarcza na rok,
    5,4 kg karmy Orijen ok 250 zł, kot je 4 takie paczki rocznie. Wychodzi 1100 zł. Z weterynarzem, szczepieniami, odrobaczeniem, preparatami na kleszcze, zapaleniem pęcherza niech wyjdzie 2 tys zł rocznie.
    Proponowałbym wszystko powyżej tej kwoty zainwestować w lekarza dla siebie ;)

    • Reply Kot Kotton 2023-01-12 at 23:09

      Zużywam na pewno ponad 5 litrów Cat’s Best miesięcznie, 20 litrów/rok wydaje się zupełnie nierealne. Mokra karma, najzdrowsza, również dużo dużo więcej. Ale dziękuję za propozycję inwestowania w siebie. Mam nadzieję, że Pan/Pani tak właśnie robi ;)

      • Reply Ela 2023-01-13 at 01:25

        Ona jest taka najzdrowsza, że Pani kot już ma pincet chorób ;)
        We wszystkim trzeba mieć umiar, a przeginanie w miłości do zwierząt jest obecnie bardzo popularne. Szczególnie u kobiet nieposiadających dzieci ;)

        • Reply Kot Kotton 2023-01-13 at 12:11

          Dziękuję za diagnozę Pani Elu. Mimo wszystko życzę Pani kotom jak najlepiej.

        • Reply Dominika 2023-01-14 at 19:08

          Pani Elu, bardzo słaby poziom jest Pani komentarza… Milosci sie nie mierzy, albo jest albo jej nie ma, niezależnie czy do dzieci/ludzi czy do zwierzat. Kpina z choroby wieloletniego przyjaciela zwierzecego mowi o Pani empatii i do autorki posta i do zwierzecia.

    • Reply Damiano 2023-01-16 at 22:46

      Tak….dobrze jest jak jest dobrze, jak kot nie zaczyna poważnie chorować. A jeśli już zaczyna chorować na nerki to nie wiem czy wiesz, ale dużo, bardzo dużo siusia. Mam historię zakupów w aplikacji sklepu zoologicznego. Za cały zeszły rok kupiłem ok 120 litrów żwirku. Tak – 120 ! Więc sam żwirek to był koszt ok 450 zł. Żwirek to Benek CornCat Golden. Kiedyś używałem Cat’s Best ale w związku z brakiem sierści u Sfinksa to wynosiła poza kuwetę ogromne jego ilości. Kotka z kuwety korzystała czasami nawet kilkanaście razy dziennie.

  • Reply LubięNietoperze 2023-01-14 at 08:50

    Nie podliczam bo to już bez sensu, ale zatrzymałam się na na 1500 zł jedzenie plus żwirek. Bez mięsa które jedzą raz dziennie i bez weta bo to wychodzi różnie. Koty są 4? Więc zakładając, że dochodzi wet jest jeszcze drożej niż u Pani? Ale nie po to brałam te koty z ulicy i ze schroniska, żeby teraz im żałować ? Kot piękny, sama mam też Cornisha 16 letniego Pozdrawiam.

    • Reply Kot Kotton 2023-01-14 at 17:28

      Ja oczywiście nie żałuję, podliczam tylko z ciekawości :)

  • Reply Dominika 2023-01-14 at 19:10

    Pani Elu, bardzo słaby poziom jest Pani komentarza… Milosci sie nie mierzy, albo jest albo jej nie ma, niezależnie czy do dzieci/ludzi czy do zwierzat. Kpina z choroby wieloletniego przyjaciela zwierzecego mowi o Pani empatii i do autorki posta i do zwierzecia.

  • Reply Maria 2023-01-17 at 13:06

    Współczuję, że Twój kot w stosunkowo młodym wieku ma tak dużo chorób. Mój kocurek miał fałszywie zdiagnozowaną chorobę tarczycy i miał przyjmować Metizol. Nie było żadnych objawów wskazujących na chorobę tarczycy a te nieprawidłowości wyszły przy rutynowych badaniach. Kot dostał Metizol który bardzo źle tolerował i jak wcześniej był w bardzo dobrej kondycji to zaczął czuć się źle. Długa historia ale skracając ją to okazało się że wynik był fałszywy i takie wyniki badań tarczycowych zdarzają się nie tak rzadko kiedy próbka krwi przeleży w laboratorium, albo nie jest właściwie przechowywana. Po odstawieniu Metizolu wrócił szybko do formy. Do 15 roku życia był całkowicie zdrowy, nerki w bardzo dobrym stanie, zęby też. Chrupał pocięte surowe skrzydełka kurczaka na czyste zęby. Jadł dobrej jakości mokrą karmę i trochę chrupek. Niestety zaraził się białaczką (choć był szczepiony przeciw białaczce) i w krótkim czasie odszedł. Był leczony interferonem ale niestety nie było żadnej poprawy. Erytrocyty leciały w dół cały czas. Po czwartej dawce w nocy dostał dużych duszności, był pod tlenem, niestety nie dało się go uratować. Był cudownym, mądrym i dobrym super kotem.

    • Reply Kot Kotton 2023-01-20 at 20:40

      Bardzo mi przykro z powodu Twojego kociaka i jego nieuleczalnej choroby. Odejście bliskiego członka rodziny, bo dla mnie kot nim jest, wiąże się z ogromnym bólem i poczuciem straty.
      Co do mojego Nikona to tak naprawdę ma „tylko” nadczynność tarczycy, a kamieni moczowych nie ma od kiedy stosujemy zakwaszacz. Teraz ta trzustka, ale jeszcze nie wiemy, co z nią jest. Najważniejsze jednak, że świetnie się czuje :)

  • Reply 161catcrew 2023-01-20 at 20:19

    Zmieńcie tytuł na „ile kosztuje utrzymanie chorującego kota” bo z kosztami utrzymania kota nie ma to nic wspólnego

    • Reply Kot Kotton 2023-01-20 at 20:36

      Dzień dobry, koty chorują, a im są starsze wymagają więcej opieki – często dużo kosztowniejszej niż przypadku mojego zwierzaka. Dobrze mieć świadomość (rosnących) kosztów. Każdy czytelnik może sobie również odjąć koszty wizyt lekarskich z mojej listy, bo tabelka jest szczegółowa, a i tak większość z nich to diagnostyka, a nie leczenie.

  • Reply Marzena 2023-02-10 at 14:41

    Przez pierwsze 10dni mój brał Kreon 3xdziennie i teraz bierze 1raz Mój jest bardzo z schorowany od czasu kiedy zjadł zatrutą mysz i rozwalił wątrobę żołądek i jelita- miesięcznie od 7lat to koszt z samego leczenia 800zl plus jedzonko I smaczki i do tego dochodzą badanie raz na kwartał 450zl

    • Reply Kot Kotton 2023-02-13 at 11:19

      Bardzo współczuję. Czy kotek czuje się dobrze dzięki leczeniu?

  • Reply Radek 2023-02-12 at 01:01

    Mam dwa koty. I zdaje się że nikt nie widzi ile one kosztują. Jak masz psa to każdy widzi i się dziwi i rozumie a jak masz koty to jakby za darmo żyły. Karma, żwirek i leczenie w ciągu roku to są ogromne koszty. I z roku na rok rosną bo kotki już w wieku 13 i 11 lat więc problemów ze zdrowiem co raz więcej. Odrobaczanie to nic w porównaniu do kociego kataru, który w ciągu tygodnia kosztował 1000 zł bo tyle trwa i kosztuje antybiotykoterapia i badania. A jak znajomemu powiedziałem że na kota leczenie bo wymiotował wydałem 600 zł( zapalenie jelit) to powiedział żeby mu dać tyle to wywiezie i zabije… Myślałem że mu lute zasadzę w pysk więcej moim znajomym niebyl. Co jest w tym podejściu i różnicy że o psy ludzie dbają a kot to takie eee po co ci on itp. Może fakt że koty mają własny charakter i własne zdanie a pies jak to pies zawsze na zawołanie uległy.

    • Reply Kot Kotton 2023-02-13 at 11:21

      Wszystko zależy od charakteru kota, ale tak, swoje zdanie potrafią mieć :)
      Co do kosztów – dlatego właśnie publikuję takie zestawienia, bo może nie każdy zdaje sobie z nich sprawę.
      Pozdrawiam serdecznie

  • Reply Katarzyna R 2023-03-14 at 09:13

    Problemy z trzustka mogą być spowodowane przez lek na tarczycę;( mój Junior dostał ostrego zapalenia trzustki po pół roku brania apelki, niestety nie udało się go uratować:( miał 14 lat, również początki choroby nerek. To co mogę poradzić jedzeniowo to koci dietetyk i samodzielne robienie barfa. Co do tarczycy, gdybym wiedziała, ze leki na tarczyce są tak szkodliwe dla kotów, nie wahałabym się zabrać go do Austrii na terapię jodem radioaktywnym. Kosztowna sprawa ale warto. Polecam poczytac o tej metodzie leczenia. Każdy lek na tarczyce podawany doustnie wykańcza inne narządy, w tym trzustkę. Kot znajomej przeszedł dokładnie to samo, jemu udało się przeżyć, żył kolejne dwa lata. Drugiego zapalenia trzustki już nie przeżył.

    • Reply Kot Kotton 2023-04-16 at 10:46

      Dzień dobry, dziękuję za komentarz. Na ten moment postępujemy zgodnie z zaleceniami lekarza, ale chętnie poczytam o terapii jodem.
      Czy mogłaby Pani podesłać źródło informacji, że leki na tarczycę wykańczają inne narządy? Chętnie omówiłabym to z moją weterynarką.

    Zostaw Komentarz

    Używamy ciasteczek Więcej

    W ramach naszego bloga używamy plików cookies wyłącznie w celach statystycznych/analitycznych. Czytając Kotton.pl wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek.

    Zamknij