Znalezienie odpowiednich szelek dla kota to nie lada wyzwanie. Najczęściej dostępne modele to cienkie, wrzynające się w kocie ciałko paski ze skomplikowanymi zapięciami. Zazwyczaj już w czasie ich zapinania koci męczennik zdąży nam zniknąć z pola widzenia. Jeśli nawet narzędzie tortur zostanie zainstalowane, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że kot wykorzysta pozostawiony „luz” i zorganizuje sobie wycieczkę na własną rękę.
W kwestii szelek na rynku panuje jawna dyskryminacja kotów, więc nasze futrzaki skończyły w uprzężach dla psów. Szelki te wydają się mieć wszystko, czego potrzeba do znośnej kociej egzystencji – są szerokie, miękkie, wykonane z przewiewnej siateczki i mają regulowane oba obwody – na szyi i pod brzuchem.
Szelki kupiłyśmy z mamą w TK Maxx, który znany jest z obfitości kocich wynalazków. Szczupły Nikon dostał rozmiar XS, a „przypakowany” Kotton S-kę. Niestety jednemu mężczyźnie trafiło się ubranko różowe, ale przecież mamy równouprawnienie.
Można się zastanawiać, po co kotu szelki? Ja kupiłam z myślą o wizytach u weterynarza, kiedy zdarza się nam czekać w kolejce >3 godziny i wymęczony Nikon zaczyna szaleć w transporterze. Dałabym mu rozprostować kości, ale znając jego brawurę i antypatię do psów, bez smyczy nie mam odwagi.
Na razie mam tylko „nieprzyzwoite” zdjęcia Nikona w szelkach, więc czekajcie na update!
i prezentacja szelek na ulubionej zabawce ;)
a tak wygląda Kotton w swoim eleganckim, czarnym fraku:
cały wachlarz kolorów powyższego modelu:
8 komentarzy
gdzie mogę znaleźć takie szelki? :)
hej Żaneta, te kupiłam w TK Maxx we Wrocławiu, ale podobne znajdziesz tutaj http://hubuform.pl/szelki-dla-kota szelki PUPPIA (różne kolory).
Czy te szelki nie sa za małe na kota? :o)
Na naszego idealne :)
Mam te szelki, dzisiaj moja kotka, mimo dobrego dopasowania tych szelek i ściśnięcia, przestraszyła się jadącego motoru i tyłem wyrwała się z tych szelek!!!! Godzinę kilka osób ja łapało!!!! To było straszne ???
Hej, czy jesteś pewna, że to te same? Możliwe, że jednak rozmiar za duży, one muszą (jak każde) być ciasno zapięte. Bardzo mi przykro, że najedliście się strachu :(
Szelki Puppia są inne, nie mają regulacji przy szyi, nasze rosyjskie też z nich wychodzą. Szelki, Puppy mają regulację w kilku miejscach więc pewnie są bezpieczniejsze. Znalazłam tego typu szelki stronie https://willowhandmade.pl/szelki-mini-puppy-paisley-roz
Wydaje mi się, że z takich się nie wyrwą :)
Hej, być może masz rację. Ja mam po prostu ciasne xs-ki i jeszcze nigdy przenigdy nie udało się z nich Nikonowi wydostac.