Żarty się skończyły, zaczynamy nową erę w żywieniu kota!
Już dawno zauważyliśmy, że Nikona jest jakby trochę „za dużo”, ale jak wiadomo kochanego ciała nigdy za wiele i żeby podjąć drastyczne kroki potrzebowaliśmy obiektywnego spojrzenia. Zgodnie z najnowszymi zaleceniami weterynarza mamy schudnąć do 4 kg (850g kota mniej!).
Przepraszamy się więc z karmami light – zbożowe zapychacze, na które ostatnio narzekałam mają sprawić (oby!), że kot będzie się czuł najedzony przy zmniejszonych porcjach chrupek. A dzienne porcje wołają o pomstę do nieba – 50 gramów! Tyle Nikon je na pierwsze śniadanie ;)
W razie problemów z – zapewne naszą – silną wolą, lekarz zaproponował skorzystanie z usług kociej dietetyczki, co kota regularnie waży, mierzy i ustala optymalne porcje jedzenia.