Przeglądasz Tag

karma dla kotów

zdrowie i choroby żywienie kotów

Wprowadzanie nowej karmy

2015-11-06

Pobyt u rodziców uświadomił mi, że może nie wszyscy wiecie, jak zmienić kotu karmę. Moja mama na przykład od razu hojnie sypnęła Kottonowi przywiezionej przeze mnie Power of Nature ;)

Dla kociary, która w przeciągu 2,5 roku wypróbowała całkiem sporo karm – dla kociąt, dla alergików, na odchudzanie, wszystkie możliwe bezzbożowe, bezzbożowe bez ryb, finalnie dwa rodzaje karm na struwity – stopniowa zmiana chrupek jest odruchowa.

zmiana karmy dla kota

Takie instrukcje dostałam opiekując się Betonem, będącym właśnie w trakcie zmiany karmy.

Wszystko powoli

Przestawianie kota na inną karmę wymaga czasu. Powinniśmy robić to stopniowo, mieszając z dnia na dzień coraz większą ilość nowej karmy ze starą, żeby żołądek kotka miał czas na zaadaptowanie się do nowego rodzaju pożywienia. Dłuższy proces pozwala też zminimalizować stres związany ze zmianami. Całkowita wymiana karmy powinna zająć przynajmniej tydzień. My tylko raz ze względów zdrowotnych (zdiagnozowanie struwitów) musieliśmy skrócić czas wprowadzania nowych groszków do 3-4 dni.

Drugą metodą, którą stosuję, jest wsypanie nowej karmy do opakowania po smakołykach, które Nikon zna aż za dobrze – i podawanie mu po kilka groszków dziennie jako przysmak. Żołądek przystosowuje się stopniowo, a kot ma dobre skojarzenia z nowymi chrupkami.

Koty lubią żywieniową rutynę, jeśli karma im służy, nie zmieniajcie jej co miesiąc w imię urozmaicenia.

żywienie kotów

Testy nowej karmy

2014-05-10

Testujemy nową karmę bezbożową Purizon kurczak. Chrupki znikają błyskawicznie i bez zastanowienia, ale też trzeba zauważyć, że Nikon do wybrednych nie należy.

Zmieniamy karmę w ramach urozmaicenia diety, ale przede wszystkim badamy wpływ jedzenia na kocią tuszę. W głębi serca liczymy na odkrycie magicznych chrupek, które sprawią, że Nikon będzie szczęśliwy, szczupły (a najedzony) i skory do szaleńczych zabaw. Bo jak na razie grochy skrupulatnie wydzielamy, mamy efekt jo-jo i generalnie brykanie nie należy do naszych ulubionych zajęć.

Skład z opakowania (nieco inny niż na stronie sklepu): 30 % świeżego mięsa z kurczaka bez kości, 28 % wysuszonego mięsa z kurczaka, 18 % ziemniaków, 5 % tłuszczu z kurczaka, 2 %wysuszonych jaj, 1,5 % świeżego śledzia bez ości,  1,5 % suszonego śledzia, olej rybny (100 % oleju ze śledzia), hydrolizowane białko zwierzęce, włókna grochu, suche marchewki, 1,6 % suchej lucerny, inulina, fruktooligosacharydy, mannooligosacharydy, 0,5 % suchego granatu, suchego jabłka, suszonego szpinaku, 0,3 % psyllium, suchych owoców czarnej porzeczki, suchych owoców pomarańczy słodkiej, suchych owoców czarnej jagody, chlorku sodu, suszonych drożdży piwnych, 0,2 % korzenia kurkumy, 0,12 % glukozaminy, 0,09 % siarczanu chondroityny.

Bez sztucznych barwników, środków konserwujących, środków wabiących. Wyprodukowano w Europie.

Opakowanie: ukryta opcja ponownego zamknięcia.sucha-karma-dla-kota-purizon-bez-zboz

Pod względem zawartości mięsa w karmie Purizon ze swoimi 70% plasuje się pomiędzy Orijen (75-80%) a Acaną (65%).

sucha-karma-dla-kotow-mieso-bez-zboz-purizonkażdy składnik ma podaną zawartość procentowąsklad-sucha-karma-chrupki-kot-kurczak-ryby-purizonduża zaleta karmy – małe groszkipurizon-sucha-karma-kot-male-groszki-bez-zboz

purizon-dobra-sucha-karma-dla-kota-duzo-miesai na koniec dowód smakowitości – kocie mlaskanie:

 

koty rasowe zdrowie i choroby

Kot na diecie

2013-09-09

Żarty się skończyły, zaczynamy nową erę w żywieniu kota!

Już dawno zauważyliśmy, że Nikona jest jakby trochę „za dużo”, ale jak wiadomo kochanego ciała nigdy za wiele i żeby podjąć drastyczne kroki potrzebowaliśmy obiektywnego spojrzenia. Zgodnie z najnowszymi zaleceniami weterynarza mamy schudnąć do 4 kg (850g kota mniej!).

Przepraszamy się więc z karmami light – zbożowe zapychacze, na które ostatnio narzekałam mają sprawić (oby!), że kot będzie się czuł najedzony przy zmniejszonych porcjach chrupek.  A dzienne porcje wołają o pomstę do nieba – 50 gramów! Tyle Nikon je na pierwsze śniadanie ;)

W razie problemów z – zapewne naszą – silną wolą, lekarz zaproponował skorzystanie z usług kociej dietetyczki, co kota regularnie waży, mierzy i ustala optymalne porcje jedzenia.

nowe chrupki light: Hills Prescription Diet r/d

kontrola wagi

koty rasowe zabawki zdrowie i choroby

Grubcio

2013-08-30

Zawsze mówiłam, że im kot większy tym lepiej… może nie wyraziłam się jasno: na długość, nie wszerz!

Nasz leń waży już 4,7 kg, na szczęście jednak uprawia jogging i zapasy z trenerem osobistym Chudym Betonem.

Tak na marginesie, nie wiem czy zauważyliście, że karma light dla kotów to ściema – różnice w kaloryczności są znikome. Np. Eukanuba Adult Light ma 379 kcal w 100 g, a nasza Acana Grasslands 395 kcal. Tłuszczu rzeczywiście mniej, ale w zamian węglowodany.

Jeśli kiedykolwiek słyszeliście, że koty rosyjskie nie mają tendencji do tycia to proszę bardzo:

ktoś jest gruby?!

boczki to masz sama

chwile aktywności: ulubiona zabawka wędka Bird

chwile aktywności: w tej szafce trzymamy smakołyki

 

żywienie kotów

Mokre danie, jaśnie panie

2013-07-02

W życiu Nikona jest jedna ukochana, z którą w boju o serce kota pańcia nie ma żadnych szans – Mokra Karma. Wszystko, co pływa w sosie lub zanurzone jest w galaretce, wywołuje radosne kocie kwilenie, a dłuższa rozłąka dramatyczne sceny opery kociej.

W poszukiwaniu rozwiązania, które zadowoli zarówno kota, jak i nasze sumienia (a docelowo także portfele), wpadliśmy na Bozitę w ekonomicznych, 370-gramowych opakowaniach. Świetny skład, cena za kg i sposób pakowania (nareszcie kartonik, a nie puszka) pozwala sądzić, że będzie to nasza ulubiona karma na dłużej. Aby nie być gołosłowną, kolejne smaki już jadą kurierem do Nikona.

Skład Bozity z jagnięciną widocznej na zdjęciach: kurczak, jagnięcina (7,2% w każdym kawałku), wołowina, wieprzowina, węglan wapnia, drożdże (ß-1,3/1,6 glucan, 0,01%). W sumie aż 93% mięsa. Om nom nom nom!

Ten post też nie jest sponsorowany :)

żywienie kotów

Sucha karma subiektywnie

2013-06-01

Mimo iż to saszetki pasjonują Nikona, napiszę o tym, co nasz chłopak może jeść bez ograniczeń
– przynajmniej do czasu pojawienia się trzeciego podbródka.

Wybór suchej karmy dla kota to wynik długiego szperania w sieci, analizowania składów i opinii o producentach. Jeśli chodzi o chrupki Nikon nie jest wybredny, dzięki temu mogliśmy poszaleć z markami – jeszcze żadnej nie odmówił. Wychodzę z założenia, że sucha karma to podstawa żywienia kota, więc musi być dobra jakościowo i smaczna. Oczywiście pozwalamy Nikonowi na grzeszki żywieniowe (kocie „fastfoody”), ale tylko w przypadku jedzenia mokrego.

Karmy, które stosuję naprzemiennie i polecam innym kociarzom to Acana i Orijen, obie produkowane przez Champion Petfoods z Kanady. Opakowanie 2,5 kg starcza Nikonowi na ok. miesiąc wcinania bez ograniczeń i kosztuje 70-90 zł plus przesyłka. Najłatwiej obie karmy dostać w internecie, ale zdarzyło mi się upolować małą paczkę Acany także w tradycyjnym zoologicznym.

Drażni mnie zapychanie karm dla kotów ryżem i kukurydzą i karmy te są pod tym względem idealne, bo bezzbożowe. Podoba mi się też, że producent gra w otwarte karty – każdy składnik ma określoną ilość procentową. Tak skrupulatne podawanie składu jest rzadkie w przypadku innych popularnych „dobrych” karm, takich jak polecany przez weterynarzy Royal Canin.

Wydaje mi się, że Orijen i Acana odzwierciedlają naturalną dietę kota – oczywiście gdyby wszystko nie było wysuszone, przemielone i sprowadzone do postaci maleńkich pastylek. Prawdę mówiąc, sama chciałabym je jeść ;)

No. 1: Acana Grasslands

Acana Grasslands ma u mnie złoty medal za jagnięcinę na pierwszym miejscu w składzie (Orijen to większość kurczaka). Wydaje mi się, że różnorodność jest kluczem do dostarczenia wszystkich potrzebnych składników odżywczych, a Nikon ma już kurczaka pod dostatkiem w innej postaci (saszetki, mięso gotowane). Acana przeznaczona jest zarówno dla kotów dorosłych jak i kociąt, co sprawia, że może być karmą na całe życie futrzaka. Zawartość 65% składników mięsnych, a także podane miejsce pochodzenia zwierząt (wolnowybiegowych!) wzbudzają moje zaufanie.

Skład z opakowania:  mięso jagnięce bez kości (12%), mączka jagnięca (11%), mączka z łososia (10%), ziemniaki russet, mączka ze śledzia (8%), mączka z kurczaka (7%), groszek, słodkie ziemniaki, mięso z kaczki bez kości (4%), olej z łososia (4%), tłuszcz z kurczaka (naturalnie konserwowany witaminą E)(3%), mięso z sandacza (2%), wysuszona wątroba z kurczaka (2%), lucerna, całej jaja (1%), dynia, szpinak, rzepa, pomidory, marchewka, jabłka, organiczne brunatnice, żurawina, borówka, jagody jałowca, czarna porzeczka, korzeń cykorii, korzeń lukrecji, korzeń dzięgla, kozieradka, nagietek, słodki koper, liście mięty pieprzowej, kwiaty rumianku, kwiaty lawendy, cząber, rozmaryn, Lactobacillus acidophilus, Enterococcus feacium.

 

 

Drugie miejsce na podium: Orijen kurczak

Kupiliśmy go, gdy w ulubionym e-sklepie przez dłuższy czas brakowało Acany. Skład tak samo dobry, ale kurczaka Nikon ma pod dostatkiem, stąd miejsce drugie. Tak jak Acana, Orijen to karma bezzbożowa, przeznaczona zarówno dla kotów dorosłych jak i kociąt. Zawiera 75% mięsa, 25% owoców i warzyw oraz 0% zbóż (można też dostać wersję odpowiednio 80%, 20% i 0%).

Skład z opakowania:  świeże mięso z kurczaka (22%), mączka z kurczaka (18%), świeże mięso z łososia (7%), mączka z indyka (5%), świeża wątróbka z kurczaka (5%), mączka ze śledzia (5%), ziemniaki russet, tłuszcz z kurczaka (5%), słodkie ziemniaki, groszek, świeże mięso sandacza (3%), świeże jaja (3%), świeże mięso indyka (3%), świeże mięso siei (2%), lucerna, włókno grochu, świeże mięso śledzia (2%), organiczne brunatnice, dynia, korzeń cykorii, marchew, szpinak, liście rzepy, jabłka, żurawina, czarne jagody, korzeń lukrecji, dzięgiel litwor, kozieradka, kwiat nagietka, słodki koper, liście mięty pieprzowej, kwiat rumianku, mniszek, cząber, rozmaryn, Lactobacillus acidophilus, Enterococcus feacium.

Na koniec dodam, że wpis ten nie jest sponsorowany ;)

strona producenta

życie z kotem żywienie kotów

Opera kocia

2013-05-20

Budzikot przestawił się na czas letni i zaczyna dzwonić już w środku nocy.

Budzenie wstępne rozpoczyna od ugniatania po twarzy (pazury koniecznie na wierzchu), mruczenia i wywalania się podwoziem do góry. Po seansie miziania po brzuchu i drapania za uchem przychodzi czas na operę kocią z wyciskającą łzy (i resztki snu) solową partią wokalną Nikona. Wszystkie akty tego przejmującego dzieła opowiadają o niewyobrażalnym wręcz kocim głodzie i pragnieniu spożycia saszetki.

Efekt powyższych zabiegów jest taki, że zdarza mi się pojawić w pracy godzinę wcześniej, uciekając przed żądnym kolejnej porcji „mokrego” Budzikotem. Bo od kiedy wokół ćwierkają ptaszki i bzyczą owady kot nie śpi – czuwa. A od tego czuwania głodny się robi.

poranek: Nikon i jego partia solowa nad uchem pańcia

„szaszeeeeeeeeeetko moja”

 

żywienie kotów

Czym karmić kota

2012-11-04

Czym karmić kota? To pytanie pozostaje wciąż aktualne, bo ile kociarzy, tyle teorii na temat żywienia kotów. Wnioski z ostatniej rozmowy ze znajomym weterynarzem:

– karma wysokiej jakości (czyli nie ta z marketu, o minimalnej zawartości mięsa) zaspokaja zapotrzebowanie kota na wszystkie składniki odżywcze
– kot karmiony dobrą karmą nie potrzebuje świeżego mięsa, można je dawać raz na jakiś czas jako przysmak i nagrodę
– kupowana karma musi być szczelnie zamknięta, a po otwarciu należy ją zużyć w ciągu maksymalnie 2 miesięcy, gdyż otwarta traci swoje składniki odżywcze, rozwija się w niej pleśń itd. (niektóre teorie mówią nawet o 3 tygodniach ważności otwartej karmy)
– nie kupujemy w sklepie zoologicznym uprzednio otwartej karmy na wagę – nie wiadomo czy jest świeża i dzięki temu pełnowartościowa, nie wiemy też, czy sprzedawca nie miesza markowej karmy z tańszymi chrupkami
– bardzo ważne jest, w jaki sposób przechowujemy już otwartą karmę – powinna być szczelnie zamknięta, bez dostępu powietrza, w miejscu suchym i zacienionym
– karma sucha i mokra powinny być tej samej marki, aby produkty wzajemnie się uzupełniały
– dopóki kot nie ma problemów z tuszą, powinien mieć karmę cały czas w miseczce; kot karmiony o określonych porach dnia staje się łapczywy i rozciąga sobie żołądek zjadając całe jedzenie w obawie, że zniknie – je nawet jeśli nie jest głodny

A jak ma się to do rzeczywistości? Kotton codziennie dostaje obiadki prosto z mięsnego, a tata łowi mu ryby, do zjedzenia których trzeba go przekupywać hojną ilością ziemniaczanego purée. Sucha karma raczej bez ograniczeń, ale sypana małymi porcjami, żeby cały czas miał świeżą i pachnącą. Staramy się przemycać mu warzywa, lubi rukolę i marchewkę (dowody jutro!). O grzeszkach żywieniowych typu pasztet i bita śmietana lepiej nie wspominać…

W sierpniu było 4 kg Kottona, ale jeszcze „rośnie”…

rys. zycie-na-kreske.blogspot.com

Używamy ciasteczek Więcej

W ramach naszego bloga używamy plików cookies wyłącznie w celach statystycznych/analitycznych. Czytając Kotton.pl wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek.

Zamknij