W zeszły weekend odbyła się we Wrocławiu XXXXI i XXXXII Międzynarodowa Wystawa Kotów Rasowych. Dla kociarza to raj, dla kotów ciężka praca, wymagająca nienagannej prezencji, manier i całodniowej ekspozycji swoich wdzięków. Jeśli planujecie zakup kota rasowego jest to świetna okazja, by nawiązać pierwszy kontakt z hodowcą. My tak właśnie ponad dwa lata temu znaleźliśmy hodowlę pani Ewy, z której później wzięliśmy naszego ruska.
Czy bohaterami zdjęć są koty, czy ich dumni hodowcy to kwestia otwarta.
moja nowa, druga po ruskach miłość – koty orientalne; na zdjęciach pani Monika z wrocławskiej hodowli Catmania, której koty domagały się pieszczot nawet od sędziów :)
po prostu kot na kolanka
ten orientalek tak domagał się pieszczot, że sędzina nie mogła wypisywać noty – musiała miziać!
kot-owca, czyli selkirk rex
walka na koty ;)
piękny, rudy Norweg wygrał ten pojedynek
sfinks