Ja, wielka tropicielka i orędowniczka mięsnych karm, wróciłam do karmienia kota Hillsem. Odczuwam to w pewnej mierze jako osobistą porażkę, ale najważniejsze jest teraz szybkie pozbycie się nagromadzonego w pęcherzu ”piasku”.
Kamienie struwitowe zdiagnozowaliśmy u Nikona na początku lipca. Obecność struwitów wykazało badanie moczu, zły stan potwierdziło usg. Bezpośrednio przed badaniami Nikon miał zapalenie pęcherza i to spowodowało lawinę badań – krew, mocz, usg.
Przez trzy miesiące będziemy podawać Hill’s Prescription Diet s/d, połączony z większą ilością ruchu i płynów. Daję sobie ten czas na edukację w temacie kryształów i kamieni struwitowych, by móc świadomie postanowić, czym dalej będziemy karmić Nikona. Ten już teraz czuje się świetnie, z zamiłowaniem pałaszuje nowe chrupki, zniknął też problem wymiotów. Niestety, mimo skrupulatnego odmierzania nowej karmy, znów przytył (5 kg).
Spotkaliście się kiedyś z teorią, że układ pokarmowy kotów rasowych może być już tak zaadaptowany do warunków domowych i stosowanych przez lata (bo rekomendowanych przez weterynarzy) Royalów, że wysokobiałkowe chrupki są dla nich niewskazane?
karma sucha Hill’s Prescription Diet s/d + z braku saszetek z tej serii, c/d na podobne problemy:
skład karmy: