Przeglądasz Tag

fontanna dla kota

życie z kotem

Jak być bardziej eko przy kocie?

2019-10-26
ekologia karma żwirek
Czy macie świadomość – przez sam fakt posiadania kota – jak bardzo jesteście nieekologiczni*? Przeciętny kot zjada miesięcznie 6 kg mięsa**, na wyprodukowanie którego potrzeba średnio 120.000 litrów wody. Pod hodowlę zwierząt wycinane są lasy, które dostarczałyby nam tlen, a proces produkcji mięsa powoduje uwalnianie ogromnych ilości gazów cieplarnianych.

Już dziś 1/4 powierzchni ziemi wykorzystywana jest pod wypas zwierząt, a 1/3 pól uprawnych służy ich wykarmieniu (za: Czyste mięso, P. Shapiro). Nie mówiąc już o tym, że kocie jedzenie jest w coś zapakowane i w większości przypadków nie jest to szklany słoik czy eko torebka. Do tego dochodzi jeszcze żwirek, sprzęt, zabawki… Co więc możemy zrobić, by w tym wszystkim być bardziej ekologicznymi?

Rodzaj mięsa

Produkcja wołowiny obciąża środowisko 10 razy bardziej niż drobiu czy wieprzowiny. Zużywa więcej wody, emituje więcej gazów cieplarnianych i wymaga większej powierzchni, pod którą wycina się lasy. Więc jeśli możecie, wybierajcie karmy, których głównym składnikiem jest drób lub wieprzowina. Koty to klasyczni mięsożercy, więc ani myślcie przestawiać je na wegetarianizm!

Opakowanie

Karma w puszce będzie lepsza niż ta w plastikowych saszetkach. Aluminium jest lekkie, więc nie zwiększa kosztu (środowiskowego) transportu, a do tego bardzo łatwo poddawane recyklingowi. Warto wybierać większe opakowania. Na niektórych plastikowych saszetkach znajdziecie oznakowanie, że materiał może być wykorzystywany ponownie. Mimo wszystko nadal to plastik. W przypadku żwirku – wybierajcie ten w opakowaniach z papieru, a nie z plastiku. Nie kupujcie wody dla kotów (tak, jest taka!), która występuje w plastikowych butelkach. Pamiętajcie, żeby wyrzucać odpady po kocie odpowiednio posegregowane.

Będąc przy wodzie…

Jeśli Wasz mruczek pije tylko cieknącą wodę, to zamiast odkręcać kran i pozwalać jej lecieć godzinami, zainwestujcie w fontannę dla kota. Przykładowo ta z Miaustore, którą miałam przyjemność testować, spełnia też inne założenia bycia eko: jest ceramiczna, a nie plastikowa, nie wymaga wymiany filtrów i produkują ją w Polsce.

Żwirek

Czy kot wymaga wymiany całego żwirku raz na tydzień? A może zacząć wydłużać ten czas stopniowo? Ja wymieniam żwirek całkowicie raz na miesiąc. Staram się to robić wtedy, gdy jest go w kuwecie naprawdę mało, żeby nie produkować dodatkowo niepotrzebnych śmieci. Ważny jest też rodzaj żwirku – a dokładniej z czego jest wykonany. Może być to np. żwirek w 100% biodegradowalny, wykonany z surowców biologicznych, odpadów (drewno, kukurydza, pszenica). Za to żwirki bentonitowe produkowane są ze skał bentonitowych, więc ich zasoby są ograniczone.

Kraj produkcji

Niezależnie co dla kota kupujecie – karmę, żwirek, drapaki – zwróćcie uwagę na kraj produkcji. Transport z daleka to dodatkowy koszt dla środowiska, o którym nie zawsze myślimy. Wiem, że np. w przypadku karm rodzimy wybór jest ograniczony, ale jeśli możecie, zamawiajcie jedzenie produkcji np. niemieckiej a nie włoskiej. W Polsce z tego co wiem, na pewno produkowana jest Dolina Noteci. W przypadku sprzedawców kocich akcesoriów warto zapytać wcześniej, gdzie je wytwarzają, bo często niestety jest tak, że firma jest polska… ale zamawia w Chinach.

Większe zakupy

Niezależnie czy zamawiacie online czy jeździcie do sklepu stacjonarnie, warto robić większe zakupy. Koszt transportu – zużytego paliwa – to również obciążenie dla środowiska. To akurat rzecz, z którą ja mam największy problem. Dobijam z zamówieniem do darmowej dostawy i zupełnie nie wychodzi mi planowanie na więcej niż na miesiąc.

Osobiście staram się ograniczać mięso, ale koty to mięsożercy i nie wolno ich przestawiać na inną dietę. Dlatego z utęsknieniem czekam na mięso z próbówki – dla siebie i Nikona.

* Jeszcze bardziej nieekologiczne jest posiadanie dzieci ;)
** Zalecane dawkowanie z puszki Mac’s to 50-400 g karmy mokrej zależnie od wagi kota. W składzie tej karmy jest tylko mięso i podroby (oraz śladowa ilość minerałów i tauryny).

design i akcesoria dla kota zdrowie i choroby

Fontanna dla kota

2019-10-05
Poidełko dla kota

Mój kot nie pije

Domowe mruczki mają problem z piciem odpowiedniej ilości wody. Przyczyn może być wiele – karmienie tylko suchą karmą, złe naczynie (kot haczy o nie wąsami lub materiał daje nieprzyjemny posmak), złe ustawienie miski z wodą (koło jedzenia lub kuwety). Nikon nie przejawia najmniejszego zainteresowania wodą i wiem, że karmiąc tylko mokrą karmą, to może być ok – dostarcza ją razem z pożywieniem. Mimo wszystko spałabym spokojniej, gdybym widziała, że pije. Już od dłuższego czasu polecano mi wypróbowanie fontanny dla kota. Czy zadziałała – dowiecie się na końcu wpisu.

poidełko dla zwierzaka

Na co warto zwrócić uwagę

Kupując fontannę dla kota, warto rozważyć poniższe kwestie:

  • materiał wykonania – w każdym większym sklepie zoologicznym znajdziecie poidełka plastikowe, ceramiczne i metalowe; warto wybrać takie, którego smak nie przenika do wody lub takie, które kot po prostu akceptuje (bo np. obecnie pije z miski ceramicznej)
  • filtry – jak często trzeba je wymieniać, ile kosztują (warto doliczyć do ceny fontanny), czy za rok-dwa będą łatwo dostępne (znana marka i obecność w dużych sklepach zwiększa na to szansę). Zdarzają się też fontanny takie jak moja, w której nie ma filtrów. Dla mnie to rozwiązanie idealne – leję do niej wodę filtrowaną i nie przejmuję się dodatkowymi kosztami.
  • czy można ją myć w zmywarce, co bardzo ułatwia życie – szczególnie jeśli fontanna jest większych gabarytów
  • długość kabla – fontanna musi być wpięta do prądu, więc warto sprawdzić, czy z wybranego miejsca sięgniemy kablem do najbliższego kontaktu (jeśli znajdziecie wersję bezprzewodową, dajcie znać!)
  • kraj produkcji – w miarę możliwości wspierajmy rodzimą produkcję lub chociaż to, co nie musiało przepłynąć połowy świata (np. fontanna Miaustore jest produkowana w Polsce, w Słubicach, w tej samej fabryce robione są naczynia dla ludzi – dopytywałam o to producenta, zanim zdecydowałam się ją przetestować)
  • wygląd – estetyczna, pasująca do waszego wnętrza fontanna sprawi, że postawicie je w dobrze widocznym i łatwo dostępnym dla kota miejscu, zamiast chować ją po kątach.

Głośność

Fontanna nie działa niezauważalnie – słychać ją i to całkiem wyraźnie. Nie jest to jednak dźwięk pompy, ale cieknącej wody, która spływa od najwyższego poziomu. Na pewno jest to kwestia indywidualna – zależna od rodzaju poidełka… i naszej cierpliwości. W każdym razie lepiej nastawić się na to, że nie jest to sprzęt niesłyszalny.

Ile kosztuje użytkowanie

Dość ciekawą, ale rzadko poruszaną kwestią jest to, ile taka fontanna dla kota pobiera prądu. Na przykładzie mojego modelu o mocy 5 watów, zakładając, że nie mam tańszej taryfy nocnej (a mam) i przy włączeniu jej 24h na dobę/7 dni w tygodniu – wychodzi niecałe 2 zł miesięcznie za prąd. Jest to kwota niezauważalna w domowym budżecie. Szczerze mówiąc, zanim uruchomiłam kalkulator zużycia prądu, spodziewałam się wyższej.

Co na to Nikon?

Nikon już nie raz pokazał, że nie jest typowym kotem. Z fontanny korzystać nie zamierza, mimo iż działa już ponad dwa tygodnie. Tym bardziej cieszę się, że miałam okazję ją przetestować przed decyzją o zakupie. W każdym razie szum cieknącej wody jest uspokajający i włączam ją sobie w ramach „domowego spa”. Świetnie się przy niej śpi, pełen relaks :) Jeśli już pogodzę się z rozstaniem, fontannę odziedziczy kot moich rodziców, który obecnie pije prosto z kranu. Jestem pewna, że fontanna pozwoli im mocno ograniczyć rachunki za wodę.

Fontannę otrzymałam do testów od miaustore.com, dziękuję!

Używamy ciasteczek Więcej

W ramach naszego bloga używamy plików cookies wyłącznie w celach statystycznych/analitycznych. Czytając Kotton.pl wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek.

Zamknij