Przeglądasz Tag

szczotka

design i akcesoria dla kota

Furminator dla kota

2015-08-29

To, że chwaliłam kota rosyjskiego za niekłaczenie, nie znaczy, że nie da się z niego czegoś wy…czesać.

Nikon wypróbował na własnej skórze różne szczotki, przede wszystkim moje. Np. ukochana Tangle Teezer drapie do mruczenia i przy okazji zaskakująco ładnie wyczesuje kłaczki, więc korzystałam z niej często zamiast kociego modelu. Ostatnio miałam jednak okazję wypróbować furminator i dosłownie zakochałam się w ilości latającej po całym domu sierści. Zapragnęłam „odchudzić” także Nikona.

Dla kota rosyjskiego zamówiłam rozmiar S do włosów krótkich (do 5 cm). Jak działa widać aż za dobrze na zdjęciach. Jedyny minus jest taki, że furminator nie wywołuje u Nikona rozkoszy cielesnych i muszę gonić kota ze szczotką, zamiast oferować mu przyjemne drapanie.

Uwagi techniczne dla przyszłych posiadaczy furminatora:

  • zgrzebło nadaje się tylko dla kotów, które mają podszerstek, czyli np. dla rosyjskiego, brytyjskiego, maine coone, persa, ragdolla, bengalskiego czy popularnego dachowca
  • przed użyciem furminatora przeczesujemy zwierzę zwykłą szczotką, aby rozplątać ewentualne kołtuny
  • używamy go tylko do suchej sierści, jeśli Wasz kot akurat wyszedł z wanny, czesanie go nie będzie dobrym pomysłem
  • używamy długich, delikatnych pociągnięć zgrzebłem, od głowy przez całe ciało
  • unikamy krótkich, wielokrotnych ruchów w jednym miejscu
  • nie używamy u kotów z wrażliwą skórą
  • furminatorem możemy czesać także uszy i ogon, musimy tylko zachować szczególną ostrożność (tak samo zresztą, jak w przypadku brzucha, nóg i kocich okolic intymnych)
  • i najważniejsze – miejmy umiar, nie chcemy pozbawić kota całego podszerstka!

furminator-dla-kota-rosyjskiegofurminator-dla-kota-rosyjskiego-niebieskiegofurminator-dla-kota-rosyjskiego-opinia-recenzjafurminator-szczotka-dla-kota-podszerstek

design i akcesoria dla kota

Furminator dla kota

2014-09-19

Furminator, czyli eliminator futra – o tej szczotce dla kota jest ostatnio głośno. Produkt pożądany przez wszystkich posiadaczy „rasowych” sierściuchów. Ze względu na cenę tego cuda na rynku pojawiło się już sporo podróbek. My na Kottonie testowaliśmy oryginał i po zabiegu kot wyszedł wizualnie chudszy o kilogram. Zwierzak zdawał się nawet cierpieć mniej, niż przy zwykłym szczotkowaniu.

W przypadku naszego Ruska na kłaki specjalnie nie narzekamy, a drapanie zwykłej szczotki kot zdaje się nawet lubić. Śmieję się tylko, że furminatorem chętnie potraktowałabym zwisający brzuszek – jako suplement kociej diety.

furminator-szczotka-dla-kotowfurminator-szczotka-dla-kotow-blog-koci

Używamy ciasteczek Więcej

W ramach naszego bloga używamy plików cookies wyłącznie w celach statystycznych/analitycznych. Czytając Kotton.pl wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek.

Zamknij