„Dzień dobry, poproszę średnią latte i dużego kota”. Niestety zamówienia takiego nie złożymy jeszcze w Polsce, ale można pomarzyć. Kawiarniana etykieta mówi, że kota nie wolno budzić ani ciągnąć za ogon. Kotton odnalazłby się w Tokio, bo za smakołyki jest w stanie znieść wiele (a na widok szynki mruczy).
Brak komentarzy