Przeglądasz Tag

karmienie kota

żywienie kotów

Polowanie na karmę

2014-12-16

W miejskiej dżungli zdobycie dobrej karmy dla kota przypomina prawdziwe polowanie. W gąszczu składów, analiz i zaleceń żywieniowych ciężko jest znaleźć karmę idealną – szczególnie jeśli ma nie zawierać ryb (dlaczego – przeczytasz tutaj). Samo znalezienie „tej jedynej” to do dopiero połowa drogi – czeka nas jeszcze wytropienie sklepu, w którym tę karmę dostaniemy.

Przy okazji szukania bezzbożówki bez ryb okazało się, że karma idealna nie istnieje – tu za dużo węglowodanów, tam za mało tauryny, w kolejnej zły stosunek omega-6 do omega-3. Karmy, które ostatecznie wytropiłam to ZiwiPeak (wspaniałe składniki, ale w Polsce będzie dostępna dopiero w 2015 r.), Natural & Delicious (tę karmę zdyskwalifikowała zawartość kwestionowanej witaminy K3) i Power of Nature (fajny skład i brak mięsa ryby). Nikon testuje tę ostatnią.

Power of Nature, Natural Cat, smak Fee’s Favorite to bezzbożowa karma dla kotów na wszystkich etapach życia o 80% udziale mięsa (brak półproduktów!). Zawiera aż 52% białka przy niewielkim udziale węglowodanów (poniżej 10%). Warto zauważyć, że brak tu białek pochodzenia roślinnego, czyli częstych w bezzbożówkach wypełniaczy takich jak ziemniaki, soja, groch i fasola – 95% białka jest pochodzenia zwierzęcego. Karma konserwowana jest naturalnie – witaminami.Producent zapewnia, iż karma ma właściwości hipoalergiczne i poleca ją kotom z nietolerancją pokarmową, alergiami, chorym na cukrzycę i otyłość.

Skład karmy: odwodnione mięso kurcząt, świeże mięso kurcząt, tłuszcz kurczęcy (naturalnie konserwowany witaminą E), lucerna, zestaw witamin i minerałów oraz szczepy prebiotyczne, pełne ziarna lnu, wątróbki drobiowe, olej z łososia (naturalnie konserwowany witaminą E), wodorosty, żurawina, sól morska.

Nikon podchodzi do PoN z dystansem i podczas okresu przejściowego odsiewa ziarna od plew, czyli wyjada z mieszanki swojego starego Purizona.

[Aktualizacja 31.10.2015]

Na PoN Nikon nauczył się, że karma może leżeć w misce, zaczął jeść mało i często, w zasadzie miska nigdy nie była całkowicie pusta. Przestaliśmy wydzielać karmę i korzystać z automatycznego karmnika dla kota. Co więcej, Nikon przestał się drapać.

power-of-nature-kama-dla-kota-fees-favoritepower-of-nature-kama-dla-kota-opiniepower-of-nature-kama-dla-kota-fees-favorite-kurczak-skladpower-of-nature-kama-koty-fees-favorite-kurczak
power-of-nature-kama-sucha-dla-kota-fees-favorite

zabawki życie z kotem

Depresja pourlopowa

2014-08-03

Kotton po łącznie 3 tygodniach wakacji – brykania po lesie wokół domku (tylko początkowo na smyczce), skubania prawdziwej trawki i kopania dołków w ziemi – snuje się po domu i znaleźć sobie miejsca nie może. Staramy się umilić mu powrót do codzienności nowymi zabawkami i cielęciną, ale wspomnienie wakacji w plenerze pozostaje ciągle żywe.

było…kot-spacer-po-lesie-szelki-dla-kota

kot-spacer-po-lesie-szelki-dla-kota-wakacjei jest – namiastka zieleni:
rudy-kot-dachowiec-zabawa

rudy-kocur-zabawki-piora-wedka

rudy-kot-zabawa-piorka-zabawki-dla-kota

rudy-kot-zabawa-piorka-wedka-zabawki

koty rasowe zdrowie i choroby żywienie kotów

Życie na diecie

2013-10-15
Kot na diecie to prawdziwy test silnej woli. Donośne miauczenie, ostentacyjne lizanie pustej miski, otwieranie szafek i próby pokonania pojemnika z chrupkami to tylko niektóre z zachowań, jakimi od czterech tygodni raczy nas nasza niezaspokojona szara eminencja. Do tego dochodzi łamiący serce wzrok umierającego z głodu kotka – ale nie poddajemy się.
Niegdyś śniadaniową dawkę 50g rozkładamy na ok. pięć posiłków dziennie. Podsuwamy pod nos kocią trawkę i miski z wodą, zachęcamy do zabawy (mało skutecznie). Pozytywy? Nigdy utrzymanie kota nie było tak tanie ;)
żywienie kotów

Sucha karma subiektywnie

2013-06-01

Mimo iż to saszetki pasjonują Nikona, napiszę o tym, co nasz chłopak może jeść bez ograniczeń
– przynajmniej do czasu pojawienia się trzeciego podbródka.

Wybór suchej karmy dla kota to wynik długiego szperania w sieci, analizowania składów i opinii o producentach. Jeśli chodzi o chrupki Nikon nie jest wybredny, dzięki temu mogliśmy poszaleć z markami – jeszcze żadnej nie odmówił. Wychodzę z założenia, że sucha karma to podstawa żywienia kota, więc musi być dobra jakościowo i smaczna. Oczywiście pozwalamy Nikonowi na grzeszki żywieniowe (kocie „fastfoody”), ale tylko w przypadku jedzenia mokrego.

Karmy, które stosuję naprzemiennie i polecam innym kociarzom to Acana i Orijen, obie produkowane przez Champion Petfoods z Kanady. Opakowanie 2,5 kg starcza Nikonowi na ok. miesiąc wcinania bez ograniczeń i kosztuje 70-90 zł plus przesyłka. Najłatwiej obie karmy dostać w internecie, ale zdarzyło mi się upolować małą paczkę Acany także w tradycyjnym zoologicznym.

Drażni mnie zapychanie karm dla kotów ryżem i kukurydzą i karmy te są pod tym względem idealne, bo bezzbożowe. Podoba mi się też, że producent gra w otwarte karty – każdy składnik ma określoną ilość procentową. Tak skrupulatne podawanie składu jest rzadkie w przypadku innych popularnych „dobrych” karm, takich jak polecany przez weterynarzy Royal Canin.

Wydaje mi się, że Orijen i Acana odzwierciedlają naturalną dietę kota – oczywiście gdyby wszystko nie było wysuszone, przemielone i sprowadzone do postaci maleńkich pastylek. Prawdę mówiąc, sama chciałabym je jeść ;)

No. 1: Acana Grasslands

Acana Grasslands ma u mnie złoty medal za jagnięcinę na pierwszym miejscu w składzie (Orijen to większość kurczaka). Wydaje mi się, że różnorodność jest kluczem do dostarczenia wszystkich potrzebnych składników odżywczych, a Nikon ma już kurczaka pod dostatkiem w innej postaci (saszetki, mięso gotowane). Acana przeznaczona jest zarówno dla kotów dorosłych jak i kociąt, co sprawia, że może być karmą na całe życie futrzaka. Zawartość 65% składników mięsnych, a także podane miejsce pochodzenia zwierząt (wolnowybiegowych!) wzbudzają moje zaufanie.

Skład z opakowania:  mięso jagnięce bez kości (12%), mączka jagnięca (11%), mączka z łososia (10%), ziemniaki russet, mączka ze śledzia (8%), mączka z kurczaka (7%), groszek, słodkie ziemniaki, mięso z kaczki bez kości (4%), olej z łososia (4%), tłuszcz z kurczaka (naturalnie konserwowany witaminą E)(3%), mięso z sandacza (2%), wysuszona wątroba z kurczaka (2%), lucerna, całej jaja (1%), dynia, szpinak, rzepa, pomidory, marchewka, jabłka, organiczne brunatnice, żurawina, borówka, jagody jałowca, czarna porzeczka, korzeń cykorii, korzeń lukrecji, korzeń dzięgla, kozieradka, nagietek, słodki koper, liście mięty pieprzowej, kwiaty rumianku, kwiaty lawendy, cząber, rozmaryn, Lactobacillus acidophilus, Enterococcus feacium.

 

 

Drugie miejsce na podium: Orijen kurczak

Kupiliśmy go, gdy w ulubionym e-sklepie przez dłuższy czas brakowało Acany. Skład tak samo dobry, ale kurczaka Nikon ma pod dostatkiem, stąd miejsce drugie. Tak jak Acana, Orijen to karma bezzbożowa, przeznaczona zarówno dla kotów dorosłych jak i kociąt. Zawiera 75% mięsa, 25% owoców i warzyw oraz 0% zbóż (można też dostać wersję odpowiednio 80%, 20% i 0%).

Skład z opakowania:  świeże mięso z kurczaka (22%), mączka z kurczaka (18%), świeże mięso z łososia (7%), mączka z indyka (5%), świeża wątróbka z kurczaka (5%), mączka ze śledzia (5%), ziemniaki russet, tłuszcz z kurczaka (5%), słodkie ziemniaki, groszek, świeże mięso sandacza (3%), świeże jaja (3%), świeże mięso indyka (3%), świeże mięso siei (2%), lucerna, włókno grochu, świeże mięso śledzia (2%), organiczne brunatnice, dynia, korzeń cykorii, marchew, szpinak, liście rzepy, jabłka, żurawina, czarne jagody, korzeń lukrecji, dzięgiel litwor, kozieradka, kwiat nagietka, słodki koper, liście mięty pieprzowej, kwiat rumianku, mniszek, cząber, rozmaryn, Lactobacillus acidophilus, Enterococcus feacium.

Na koniec dodam, że wpis ten nie jest sponsorowany ;)

strona producenta

żywienie kotów

Czym karmić kota

2012-11-04

Czym karmić kota? To pytanie pozostaje wciąż aktualne, bo ile kociarzy, tyle teorii na temat żywienia kotów. Wnioski z ostatniej rozmowy ze znajomym weterynarzem:

– karma wysokiej jakości (czyli nie ta z marketu, o minimalnej zawartości mięsa) zaspokaja zapotrzebowanie kota na wszystkie składniki odżywcze
– kot karmiony dobrą karmą nie potrzebuje świeżego mięsa, można je dawać raz na jakiś czas jako przysmak i nagrodę
– kupowana karma musi być szczelnie zamknięta, a po otwarciu należy ją zużyć w ciągu maksymalnie 2 miesięcy, gdyż otwarta traci swoje składniki odżywcze, rozwija się w niej pleśń itd. (niektóre teorie mówią nawet o 3 tygodniach ważności otwartej karmy)
– nie kupujemy w sklepie zoologicznym uprzednio otwartej karmy na wagę – nie wiadomo czy jest świeża i dzięki temu pełnowartościowa, nie wiemy też, czy sprzedawca nie miesza markowej karmy z tańszymi chrupkami
– bardzo ważne jest, w jaki sposób przechowujemy już otwartą karmę – powinna być szczelnie zamknięta, bez dostępu powietrza, w miejscu suchym i zacienionym
– karma sucha i mokra powinny być tej samej marki, aby produkty wzajemnie się uzupełniały
– dopóki kot nie ma problemów z tuszą, powinien mieć karmę cały czas w miseczce; kot karmiony o określonych porach dnia staje się łapczywy i rozciąga sobie żołądek zjadając całe jedzenie w obawie, że zniknie – je nawet jeśli nie jest głodny

A jak ma się to do rzeczywistości? Kotton codziennie dostaje obiadki prosto z mięsnego, a tata łowi mu ryby, do zjedzenia których trzeba go przekupywać hojną ilością ziemniaczanego purée. Sucha karma raczej bez ograniczeń, ale sypana małymi porcjami, żeby cały czas miał świeżą i pachnącą. Staramy się przemycać mu warzywa, lubi rukolę i marchewkę (dowody jutro!). O grzeszkach żywieniowych typu pasztet i bita śmietana lepiej nie wspominać…

W sierpniu było 4 kg Kottona, ale jeszcze „rośnie”…

rys. zycie-na-kreske.blogspot.com

Używamy ciasteczek Więcej

W ramach naszego bloga używamy plików cookies wyłącznie w celach statystycznych/analitycznych. Czytając Kotton.pl wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek.

Zamknij