Przeglądasz Tag

kastracja

koty rasowe zdrowie i choroby

Kot odchudzony

2014-02-19

kot-rosyjski-ziewa

Pół roku kociej diety za nami – wizyta kontrolna u weterynarza i czas na podsumowanie naszych dramatycznych doświadczeń – ku przestrodze!

Czas trwania
Kocią dietę zaczęliśmy na początku września 2013, czyli pół roku temu. Przez dwa pierwsze tygodnie stopniowo zmniejszaliśmy naszemu grubaskowi porcje chrupek, przyzwyczajając do istnienia takiego zjawiska jak pusta miska (i brzuszek).

Jedzenie
Nasz kot jadł odchudzające chrupki Hill’s Prescription Diet r/d. Pochłonął ich 9 kg + dwie dietetyczne puszki z tej samej serii (nie służyły mu, więc porzuciliśmy karmienie mokrym). Przyznajemy się też do grzeszków żywieniowych (suszony tuńczyk i wołowina, jajko, kawałki gotowanego kurczaka, pasta witaminowa i groszki czyszczące zęby) stosowanych po to, aby dosłownie zamknąć usta naszemu wygłodniałemu śpiewakowi operowemu.hills-rd-weight-loss

Ilość posiłków
Nikon jadł średnio 8 (!) posiłków dziennie (trzy śniadania po 5 g, lunch 7 g, obiad 8 g, podwieczorek 5 g i dwie kolacje 5 g i 10 g), trzy z nich obsługiwane były przez automatyczną miskę.

automatyczna-miska-karmnik-dla-kota-trixie

Problemy
Były chwile trudne i trudniejsze, do wielu rzeczy nie przyzwyczailiśmy się do dziś np. podawania pierwszego śniadania o 5-6 rano, regularnych powrotów do domu „na karmienie”. Efekty naszej pracy nad kocią talią – oprócz  nadprogramowych przekąsek – rujnowało oddawanie kota pod opiekę, „biedny, chudy” kotek wracał po weekendzie u cioć i babć o ok. 200 g grubszy.

Efekty
No i teraz najważniejsze – ile kota ubyło. We wrześniu Nikon ważył 4,85 kg, obecnie 4,30, to ponad pół kilograma kota mniej. I tyle wystarczy.

Ku przestrodze
Co zrobiliśmy źle i nie idźcie w nasze ślady: nauczyliśmy Nikona, że poranne płacze są skutecznym sposobem wymuszania śniadania. Na początku diety na pewno kot będzie się domagał chrupek jęcząc, zawodząc, stosując wyszukane formy pobudki – trzeba to po prostu przetrwać. Inaczej skończycie jak ja – serwująca kotu śniadanie o 4 rano, by móc pospać kolejne dwie godziny – do drugiego kociego posiłku.

Co dalej…
Kot po kastracji i ze skłonnością do tycia, nie oszukujmy się, pewnie do pełnej miski już nigdy nie wróci. Stopniowo mieszając karmę odchudzającą z nową, możemy przechodzić na docelowe chrupki. Intensywnie myślimy o karmie light w dawkach utrzymujących uzyskaną wagę… i na pewno będziemy regularnie się ważyć :)

koty rasowe życie z kotem

Kot ogrodowy

2013-07-22

Pierwszy trawing Nikona mamy za sobą. Szelki spisały się na medal, tylko nasz bohater przegrał w starciu z naturą, głównie ukrywając się w krzakach. Lord (tak nazywamy Nikona ze względu na nowe zwyczaje po kastracji) preferuje jednak życie na salonach – gdy tylko nadarzyła się okazja, dał dyla do domu.

ile kotów rosyjskich znajduje się w tym ogródku? ;)

eko-legowisko

strach ma wielkie oczy

 

zabawki zdrowie i choroby

Turbo spalanie

2013-07-07

Po kastracji Nikon zaczął się niebezpiecznie zaokrąglać, ale ani mu się śni rezygnować z rozkoszy podniebienia. Czas działać, zanim będzie za późno i sylwetka rosyjskiego sportowca na zawsze odejdzie w zapomnienie!

Na razie nie podejmujemy drastycznych kroków ograniczających dzienne racje żywnościowe, ale zarządziliśmy dodatkowe treningi kociego fitnessu.

Poszukując najskuteczniejszej podniety do ćwiczeń, testujemy kolejne modele zabawek. Ich żywot jest niestety tak krótki, jak obecność karmy w kociej misce.

Co gorsza, najbardziej do ruchu motywuje Nikona nie Ewa Chodakowska, ale moja biżuteria, która codziennie doznaje poważnego uszczerbku. Czas kupić wisiorki specjalnie dla kota, z nadzieją, że zapomni o innych błyskotkach.

Jaka dieta?! 4,2 kg to dopiero początek :P

Ulubione, upierzone zabawki szybko kończą swój żywot w paszczy drapieżnika.

Niezawodna motywacja do ruchu – muchy, niestety polowanie zazwyczaj zwieńczone jest wysokobiałkowym posiłkiem.

spotkane koty

Amory czas start!

2012-01-31

Ciągle nie byliśmy pewni, czy Krokiet stał się już mężczyzną… Do dziś. Został przyłapany na gorącym uczynku z Czaki, co poskutkowało szybkim telefonem do weterynarza i umówieniem go na zabieg. Na szczęście Krokiet nie do końca wiedział, jak się zabrać do rzeczy, więc jest duża szansa, że rodzina rychło się nie powiększy.

 

Używamy ciasteczek Więcej

W ramach naszego bloga używamy plików cookies wyłącznie w celach statystycznych/analitycznych. Czytając Kotton.pl wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek.

Zamknij