Początkowo legowisko zostało potraktowane sceptycznie, teraz Nikon nie widzi świata snów poza nim. Szczególnie sprawdza się w sezonie grzewczym przystawione do kaloryfera.
Legowisko wygrzebane w TK Maxx, który ponownie okazuje się skarbnicą kocich wynalazków.
Brak komentarzy