życie z kotem

Jak nazywa się Twój kot?

2017-04-06
imię kota

Zawsze gdy wracam z pracy, dużo rozmawiamy sobie z Nikonem – co robił cały dzień, czy tęsknił i czy jest głodny (sic!). Przyjrzałam się naszej ostatniej dyskusji i jestem pewna, że mój kot myśli, że nazywa się Kochanie, a Nikon oznacza jedynie wizytę u weterynarza.

Kotuś czy króliczek?

Nikon rzadko kiedy jest Nikonem. Zazwyczaj mówię do niego Kotuś, Słoneczko, Żabcia czy Króliczek. Gdy zrzuca w nocy rzeczy ze stołu ma już zupełnie inne – diabelskie – imiona, które lepiej, żeby nie wyszły poza nasze cztery ściany. Też tak macie, że wołacie kota po imieniu tylko wtedy, gdy nabroi lub trzeba jechać do weterynarza?

kot chodzi po stole

Imiona w hodowli

Kocięta rasowe często mają już imiona nadane przez hodowcę. Litera, na którą się zaczynają, jest oznaczeniem miotu. Powszechnie przyjęło się (ale z tego co kojarzę nie ma takiego obowiązku), że mioty nazywa się w kolejności zgodnej z alfabetem – „A” to pierwszy miot w hodowli, „B” drugi itd. Jeśli rezerwujecie kota odpowiednio wcześnie, macie jeszcze szansę wybrać imię, które znajdzie się w rodowodzie. Jedyną wytyczną będzie litera, na jaką musi się zaczynać. Oczywiście wielu opiekunów – jeśli nie większość – zmienia hodowlane imię kota na bardziej swojskie, a te oficjalne pozostają tylko na papierze.

Nikon opuścił hodowlę jako Nico. Wybraliśmy go dość późno, po ukończeniu 3 miesiąca życia, i miał już wpisane imię w rodowodzie. Jako, że byliśmy wtedy szczęśliwymi posiadaczami aparatów marki Nikon bez większego zastanowienia dokonaliśmy małej modyfikacji oficjalnego imienia… i tak już zostało.

 

 

Zobacz również

14 komentarzy

  • Reply Klaudia 2017-04-10 at 22:16

    Moje koty to Bozon i Fermion – jestem fizykiem (i mąż też) :)

    • Reply Kot Kotton 2017-04-19 at 14:12

      Miło poznać! Na co dzień wołasz do nich po imieniu? :D

  • Reply alicja 2017-08-22 at 15:48

    A mój kocur się nazywa Proletariat, a najlepiej reaguje na wołanie „Proletariat, sierściuchu” :) Ponieważ jako rasowy kocur chodzi na lumpy, to bywa tez nazywany Lumpenproletariat. Imię wzięło się stąd, aby móc na podwórku głośno i bezkarnie wołać „Rewolucja Proletariatu”, więc szukamy kotki o imieniu Rewolucja. A ja szukam kawalera o nazwisku Obywatelski, wtedy wyjdę za niego i zmienie imię z Alicja na Milicja. Będę wówczas mogła bezkarnie do Was zapukać i powiedzieć „proszę otwierać, tu Milicja Obywatelska!!”

    • Reply Kot Kotton 2017-08-22 at 17:06

      Szanowna Milicjo, proszę przeszukać swojego Lumpa, szczególnie w okolicy brzuszka <3

  • Reply Alka 2017-12-22 at 23:00

    A ja mam kota o imieniu Rysik oraz kotkę Inkę :)

  • Reply Adam Biały Tygrys J. 2018-01-09 at 02:55

    Witam serdecznie!
    Mój cudowny czarnuszek 18to miesięczny ma na imię Melisek i zazwyczaj jest tak wołany :), no chyba że przeskrobie to wtedy żona woła na niego „ty dziadu kalwaryjski!!”, a ja na niego się drę „ty dziadu borowy!!”, syn zaś po prostu „ty dziadu jeden!!” :)
    W dobrych chwilach jest za to „Melisando”, „Kochany Cielaczek” (przez wzgląd na wagę 6kg ( nie jest spasiony)). Albo po prostu „Oaza Spokoju”:). Z kolei przy dokarmianiu przysmakami z racji tego że z ręki dostaje i pięknie wyciąga mi je z miedzy palców przy użyciu kiełków i robi to niesamowicie spokojnie i delikatnie dostaje nazwę „hrabia” lub (Jaśnie Pan” :)Pani Wetka na niego z kolei mówi ” Zło Wcielone z zakazem chorowania” :)).
    Drugi kocurek to rudzielec przecudny niecałe 4 miesiące i prawie 2kg wagi, a wygląda jakby z rok nie jadł :) ma na imię Cynamonek. Jak na rozrabia to jest Cynamon albo Ancymonek! Czasem jakoś z przyzwyczajenia zostaje też „dziadem” (ale to już w skrajnych przypadkach:) ). W dobrych chwilach nosi zdrobnienia wszelakie pochodzenia Cynamonu :). Przy przegryzaniu przekąsek jednak jest zupełnie różny od Meliska i nosi wtedy miano „Dzikusa Pierwszego i Najwyższego!”
    Mam skrzywienie na punkcie przypraw i jakoś tak wychodzi że wszystkie kocurki nasze kocurki dostają w prezencie imiona od przypraw :), przynajmniej te wpisane w książeczki zdrowia, bo jak widać w zależności od chwili jest ich morze :)
    Jednakże kiedy zaczynają swoje głupawki i szaleńcze biegi po mieszkaniu od razu słyszą że są Piratami Drogowymi nie przestrzegającymi zasad ruchu drogowego oraz przepisów BHP :)!

    Pozdrawiam serdecznie!!

    • Reply Kot Kotton 2018-01-10 at 19:05

      Ile kocich twarzy tyle imion <3 U nas zamiast Hrabiego jest Panicz lub Księciunio, ale funkcja ta sama ;)

  • Reply Adam Biały Tygrys J. 2018-01-11 at 14:06

    Każdy kot ma sierściuszka od razu wie o co chodzi :)

  • Reply Renata 2018-03-01 at 13:31

    Moje futra to Miszka (rosyjska niebieska) i Licho (czarne diablę, niestety) :)
    Miszka nie reaguje na nic poza grzechotaniem karmy, a Licho – jak na istotę nadinteligentną przystało – zawsze biegnie zawołana po imieniu.

  • Reply Dorota 2018-08-28 at 14:19

    Mam psa Edwarda, suczkę Stefę i kotkę Klarę. Jednak kiedy wołam Edwarda przybiega cała trójka. Więc z reguły nazywam ich Ed, Ed i Edi jak w bajce.

    • Reply Kot Kotton 2018-09-05 at 20:11

      Wołanie może oznaczać same miłe rzeczy – nie dziwię się, że cała ekipa przybiega :)

  • Reply Lilka 2019-11-13 at 20:27

    A mój to Wasyl, jak na ruska przystało!

  • Reply joka 2023-02-05 at 23:07

    Moja kotka to Pixi (ruska) ,jest najukochansza kotką na swiecie.Suczka rasy szarpej,ta to dopiero „zaraza), ma charakter a nazywa się Pegi a (w rodowodzie Brauni).Zwierzaki to najukochańsze są istoty i wdzięczne cholernie ,to nie to co my „Ludzie” !

  • Zostaw Komentarz

    Używamy ciasteczek Więcej

    W ramach naszego bloga używamy plików cookies wyłącznie w celach statystycznych/analitycznych. Czytając Kotton.pl wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek.

    Zamknij