Okazało się, że mamy w domu królika. Doniczki trawki w tajemniczy sposób znikają jedna po drugiej, skoszone aż do samej ziemi.
Kupną kocią trawkę razem z tacką i podłożem nasz roślinożerca już prezentował, teraz owies sadzimy mu już sami i jest równie chętnie konsumowany.
Brak komentarzy